Na opublikowanym przez lotnisko nagraniu widzimy jedną ze stewardes Ryanaira, która wraca z kursu. Wraz z koleżanką idą obok siebie, beztrosko rozmawiając. Kiedy wchodzi do strefy przylotów, nie może uwierzyć własnym oczom: czeka tam na nią partner z ogromnym bukietem kwiatów. Chwilę później rozlega się dźwięk pianina, a ludzie wyciągają telefony i zaczynają filmować całe "zajście".
Widać, że pracownica tanich linii lotniczych nie miała pojęcia, co za chwilę się wydarzy. Dziewczyna jest wyraźnie zaskoczona.
W dalszej części nagrania widzimy, jak mężczyzna klęka przed nią i wyciąga pierścionek zaręczynowy. W pierwszej chwili stewardesa była tak oszołomiona, że nie mogła wykrztusić słowa. Tłum i ludzie wtajemniczeni w "akcję" zaczęli klaskać i wznosić radosne okrzyki, choć nie udzieliła jeszcze odpowiedzi. Dopiero po kilku chwilach jej narzeczony poinformował: "Powiedziała tak".
"Zeszłej nocy na lotnisku w Dublinie miłość naprawdę unosiła się w powietrzu" - napisano we wpisie Dublin Airport. "Stewardesę Ryanair zaskoczył w strefie przylotów T1 jej chłopak... ku wielkiemu podekscytowaniu innych oczekujących" - wskazano. Dyrekcja lotniska złożyła też gratulacje narzeczonym.
Źródło: Twitter