Biznes niemalże idealny. Amerykańska firma zarabia krocie na... zgubionych bagażach. Można w nich znaleźć perełki

Ile ludzi tyle pomysłów na biznes. Jak się jednak okazuje, nawet te szalone czasem się udają i do tego przynoszą ogromne zyski. Pewna amerykańska firma zajmuje się bowiem sprzedażą zawartości zgubionych bagaży, a porzuconych walizek na lotniskach nie brakuje.

Nie raz słyszy się o zgubionych bagażach na lotniskach, szczególnie jeśli pasażerowie nie lecą lotem bezpośrednim. Aby uniknąć podobnych sytuacji powstało wiele nadajników GPS, czy innych znaczników, które pomagają w namierzaniu zgubionego bagażu. Niektórzy jednak zdają się nie dociekać co stało się z zaginioną walizką i lotniska zmuszone są je składować. Znalazła się więc firma, która owe bagaże odkupuje i dobrze na tym korzysta.

Zobacz wideo Jak spakować ubrania, by zająć minimum miejsca? Znamy genialny patent ze skarpetkami

Sprzedają rzeczy znalezione w walizkach

Amerykańska firma Unclaimed Baggage zajmuje się skupowaniem pozostawionych bagażów. Wiele linii lotniczych i firm turystycznych posiada magazyny, w których przechowuje się walizki roztargnionych lub po prostu pechowych turystów. Bagaże nie giną zawsze z winy samych podróżujących, a czasem jest to kwestia niedopatrzenia ze strony pracowników lotniska. Można jednak zawsze zgłosić się do przewoźnika i dociekać gdzie znajduje się zaginiony bagaż. Często zresztą udaje się go odzyskać, jednak niekiedy walizki pozostają bez opieki, a ze strony właścicieli nie wychodzi żadna inicjatywa. To właśnie takie skarby z chęcią kupuje Unclaimed Baggage. Jak się okazuje, wewnątrz wielu toreb można znaleźć prawdziwe perełki, które kosztują niemałe pieniądze.

Biznes ten można porównać do przysłowiowego kupowania kota w worku. Nigdy nie wiadomo co tak naprawdę uda się znaleźć, choć przekrój przedmiotów jest ogromny. W bagażach natknąć się można na sprzęty elektroniczne, biżuterię, akcesoria wnętrzarskie, czy nowe i modne ubrania. Niekiedy udaje się zdobyć markowe i bardzo drogie produkty, na których można porządnie zarobić. Z tego powodu amerykańska firma założyła sklep, w którym jawnie sprzedaje rzeczy znalezione w cudzych walizkach.

Niektóre znaleziska są naprawdę kosztowne

Choć w wielu walizkach znajdują się zwyczajne rzeczy i ubrania z sieciówek, to udaje się znaleźć prawdziwe skarby, które kosztują krocie. Unclaimed Baggage wystawiło w swoim sklepie internetowym takie markowe perełki jak tweedowa, klasyczna kurtka Chanel za około 28 tysięcy złotych, czy męską skórzaną kurtkę bomberkę od Givenchy za równowartość 19 tysięcy złotych. Innymi drogimi nowinkami modowymi są... same walizki. Niektórzy turyści gubią bagaże zapakowane w naprawdę luksusowe torby. Tak więc na sprzedaż trafiła np. walizka Louise Vuitton warta 8500 złotych lub walizkę Toma Forda w podobnej cenie. Jednakże najdroższym przedmiotem, który został znaleziony w zgubionych bagażach jest bransoletka z diamentami, której cena przekracza 38 tysięcy złotych.

Te wszystkie rzeczy wystawione są pomiędzy sportowymi bluzami wartymi 55 złotych, czy nawet smartfonami. Można kupić zarówno iPhone'y starszej generacji, jak i flagowe Samsungi. Wybór na stronie powala, a firma regularnie kusi klientów promocjami. Żal nie skorzystać z tak szerokiej oferty.

Więcej ciekawych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Więcej o: