Stewardesa uspokoiła płaczące dziecko, mama była jej wdzięczna. Niewiele osób by tak postąpiło

Na pokładzie samolotu lecącego z Palm Springs do Calgary doszło do niecodziennego zdarzenia, które zostało opisane w mediach społecznościowych. Jedna ze stewardes pomogła rodzicom dziecka uspokoić je, kiedy rozbudziło się ze snu.

Podróż samolotem dla rodziców z dziećmi może okazać się niemałym wyzwaniem. Przekonali się o tym rodzice czteromiesięcznej dziewczynki lecący z nią z Palm Springs do Calgary. Na szczęście w najtrudniejszym momencie z inicjatywą wyszła jedna ze stewardes. Rodzice, wdzięczni za to co zrobiła, podzielili się zdarzeniem na Facebooku.

Zobacz wideo Nie ustąpił pierwszeństwa kobiecie z wózkiem. O krok od tragedii

Dziecko najprawdopodobniej zaczęło płakać z powodu zmiany ciśnienia

Pasażerka samolotu na stronie Amazing Things in the World dzieli się tym, co spotkało ją na pokładzie samolotu. Była ona w drodze powrotnej do domu z wakacji razem z mężem i czteromiesięczną córką. Jak relacjonuje kobieta, początkowo dziecko spało, dlatego rodzice byli przekonani, że to będzie łatwy lot. Niestety tak się nie stało. Dziecko obudziło się po komunikacie kapitana i niestety, jak przyznaje pasażerka:

Po około 30 minutach rozpętało się piekło.

Nie wiadomo, co było bezpośrednią przyczyną płaczu dziecka, być może był to wynik zmiany ciśnienia. Matka dziewczynki zaznacza też, że niestety foteliki w samolocie nie są przystosowane do bujania i prób usypiania dziecka.

W krytycznym momencie zjawiła się stewardesa Ashley

Na szczęście w najtrudniejszym momencie rodzicom pomogła jedna ze stewardes o imieniu Ashley. Okazała się prawdziwą bohaterką. Rodzice byli zaskoczeni jej propozycją.

Podeszła do nas i zapytała, czy mogłaby zabrać ją na spacer.

Stewardesie udało się uspokoić maleństwo. Pasażerka przyznaje w poście na FB, że było to dla niej niesamowite doświadczenie. Podkreśla, że nigdy nie przyszłoby jej do głowy, że obca osoba dobrowolnie wzięłaby jej płaczące dziecko i pomogła je uspokoić. Kobieta dziękuje stewardesie za pomoc.

Jak uspokoiła płaczące dziecko? Stewardesa przytuliła je i mówiła do niego. W takich sytuacjach warto próbować uspokoić dziecko swoim głosem - słowa i dotyk mogą sprawić, że poczuje się lepiej. Jeśli jednak to nie skutkuje, można spróbować dać dziecku ulubioną zabawkę albo zmienić jego pozycję.

Więcej podobnych artykułów znajdziecie na Gazeta.pl

Więcej o: