Pratt&Whitney to amerykańska firma produkująca silniki do samolotów. Producent dostarcza swoje maszyny wielkim globalnym koncernom takim jak Boeing, Airbus czy Lockheed. W ostatnim czasie było o nim głośno z powodu licznie zgłaszanych problemów z silnikami.
Nowoczesne silniki amerykańskiego producenta miały zużywać mniej paliwa i być bardziej wydajne. Choć w teorii takie właśnie są, to praktyka pokazała, że wymagają one o wiele częstszych przeglądów niż starsze modele silników. Jak przekazuje węgierski serwis informacyjny hvg.hu, silniki muszą zostać poddane konserwacji po każdych 860 godzinach lotu, nawet jeśli ich stan wydaje się idealny. Skutkuje to tym, że wiele samolotów jest "uziemionych" i wyłączonych z obiegu mimo poprawnego działania. To z kolei może stanowić problem dla pasażerów, których loty zostają opóźnione lub odwołane.
Na wydłużony czas konserwacji wpływ ma również brak części zamiennych do silników nowej generacji. Na rynku brakuje wielu potrzebnych elementów, bez których przegląd nie może być zakończony. Problem ten dotyczy ponad tysiąca samolotów typu Airbus A319neo, A320neo, A321neo, A220 i Embraer E2. Samoloty te należą do flot kilkunastu międzynarodowych przewoźników, w tym węgierskich tanich linii lotniczych Wizz Air. Włoski portal L'Economia donosi, że z powodu problemów z silnikami 150 samolotów zostało na ten moment wyłączonych z użytku, a 3000 europejskich lotów odwołano. Wizz Air wydał jednak oświadczenie, w którym uspokaja podróżujących i zapewnia, że wakacyjna siatka połączeń będzie działać bez żadnych zmian.
Go First to trzecia co do wielkości linia lotnicza w Indiach. Na początku maja niskokosztowy przewoźnik ogłosił bankructwo, a winą za to obarczył amerykańską firmę Pratt&Whitney. Indyjskie linie lotnicze wydały oświadczenie, w którym szczegółowo opisują usterki i awarie związane z wykorzystaniem nowoczesnych silników P&W.
W wyniku uziemienia kilkudziesięciu samolotów Go First straciło płynność finansową, co przyczyniło się do zawnioskowania o upadłość. Jak informuje portal Business Today India, linia oskarżyła producenta silników o niezastosowanie się do zaleceń, zgodnie z którymi P&W miało dostarczyć dziesięć sprawnych silników. Firma broni się twierdzeniem jakoby linia lotnicza miała długą historię niewywiązywania się ze swoich zobowiązań finansowych i uchylania się od zobowiązań umownych.
Więcej podobnych tematów znajdziesz na Gazeta.pl