Chciał podstępem dostać się z Polski do Kanady. Straż Graniczna szybko rozgryzła jego niecny plan

Pewien obywatel Albanii myślał, że wpadł na "kreatywny" sposób dostania się za ocean. Szybko okazało się, że nie był to pierwszy raz, kiedy Straż Graniczna spotkała się z podobną sztuczką. Funkcjonariusze przyłapali podstępnego pasażera na gorącym uczynku.

Do zdarzenia doszło w sobotę,  27 maja 2023 roku na warszawskim Lotnisku Chopina. Jak poinformował w komunikacie Nadwiślański Oddział Straży Granicznej, obywatel Albanii postanowił wówczas podstępem dostać się do Kanady, zamiast do Czarnogóry. Miały mu pomóc w tym dwa bilety i dokumenty. 

Zobacz wideo Pościg za skradzionym autem. Straż graniczna odzyskała warte 85 tys. audi skradzione na terenie Niemiec

Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Pasażer przyłapany na gorącym uczynku

Albańczyk zakupił dwa bilety lotnicze - jeden do czarnogórskiej Podgoricy na swoje prawdziwe dane, a drugi do kanadyjskiego Toronto. W drugim przypadku postanowił posłużyć się fałszywymi hiszpańskimi dokumentami. 

W dniu wylotu mężczyzna udał się na Lotnisko Chopina, gdzie w trakcie odprawy paszportowej pokazał pracownikom kartę pokładową lotu do Czarnogóry. Jednak po przejściu przez kontrolę bezpieczeństwa skierował się do bramki samolotu lecącego do Kanady. Tam pracownikom przedstawił bilet ze sfałszowanym hiszpańskim paszportem.  

Nie wiedział, że niejeden cudzoziemiec taki plan podróży podejmował i za każdym razem bezskutecznie

- poinformowała w komunikacie Dagmara Bielec z Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej.

Obywatel Albani odpowie za swoje czyny

"Kreatywny" cudzoziemiec został zatrzymany na lotnisku przez funkcjonariuszy Straży Granicznej. Usłyszał zarzuty karne za usiłowanie przekroczenia granicy, posługując się sfałszowanymi dokumentami.

"Dodatkowo Komendant Placówki Straży Granicznej Warszawa-Okęcie wszczął z urzędu postępowanie administracyjne w sprawie wydania decyzji o zobowiązaniu do powrotu, wydając decyzję z ośmiodniowym terminem dobrowolnego powrotu oraz trzyletnim zakazem wjazdu na terytorium RP i państw strefy Schengen" - dodała Dagmara Bielec. Po zakończeniu czynności, mężczyzna odleciał kolejnego dnia samolotem do Stambułu.

Więcej o: