Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Warunki panujące nad wodą lubią się szybko zmieniać. Może okazać się to szczególnie niebezpieczne, szczególnie gdy przebywamy na niewielkich łodziach, żaglach lub np. deskach surfingowych. Wówczas natura pokazuje swoją wielkość, a człowiek robi się malutki i bezbronny. Przekonała się o tym 25-osoboa załoga, która przeżyła prawdziwe chwile grozy na pokładzie.
Jezioro Maggiore, które leży po południowej stronie Alp, jest drugim co do wielkości jeziorem we Włoszech i popularnym celem turystycznym. To właśnie tutaj często organizowane są uroczyste spotkania, celebrowane urodziny czy organizowane wesela. Piękno regionu przerwała jednak ostatnia burza, która nawiedziła lokalizację 28 maja br. Jak donosi lokalna straż pożarna, warunki z minuty na minute drastycznie się pogarszały, czego skutkiem było powstanie trąby powietrznej. Mocne podmuchy wiatru przyczyniły się to przewrócenia łodzi na której organizowane było przyjęcie. Łącznie z załogą, na łajbie przebywało 25 osób.
Prezydent regionu Lombardii, Attilio Fontana, powiedział w niedzielę, że trąba powietrzna spowodowała przewrócenie się 16-metrowej łodzi. Część poszkodowanych została uratowana przez pobliskie łodzie, inni dopłynęli do brzegu o własnych siłach. W niedzielę, kiedy doszło do wypadku, nurkowie odnaleźli w wodzie ciała dwóch osób. Dwa kolejne ciała zostały wyciągnięte z jeziora w poniedziałek rano. Pięć osób trafiło do szpitala.
Dziewiętnastu ocalałych dopłynęło do brzegu bez poważnych obrażeń, podała straż pożarna na Twitterze, dodając, że wrak łodzi został znaleziony przez nurków na głębokości 16 metrów. Nagrania zamieszczone przez strażaków ukazują krzesła, drewno i inne szczątki unoszące się na wzburzonych wodach, w których zatonęła łajba. Trzy ciała znaleziono w niedzielę, a czwartą ofiarę znaleziono wcześnie rano w poniedziałek.
System burzowy, który spowodował śmiertelny wypadek, przyczynił się również do zakłóceń w całym regionie Lombardii. Zła pogoda spowodowała m.in. opóźnienia na lotnisku Malpensa w Mediolanie.