Danielle Schwab podróżowała z narzeczonym z Londynu do Chicago. Czekał ich wielogodzinny lot, więc postanowili uprzyjemnić sobie ten czas, wybierając klasie biznesowej Polaris linii United Airlines. Jednak okazało się, że tylko jedno z nich będzie mogło pozwolić sobie na taki luksus.
Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Kobieta opublikowała film na TikToku, który szybko obiegł sieć i dotarł już do ponad 7 mln użytkowników. Wyjaśniła w nim, że na początku lotu otrzymali informację, że jej narzeczony będzie musiał przesiąść się do klasy ekonomicznej. Okazało się, że jego miejsce było potrzebne dla jednego z członków załogi.
Rozumiem, że załoga pracuje naprawdę ciężko, jednak zarezerwowaliśmy te miejsca z wyprzedzeniem i to nie jest sprawiedliwe
- tłumaczyła na nagraniu.
To nie jest obsługa klienta. Przykro mi, ale to jest śmieszne
- dodała.
Stewardesy mają możliwość odpoczywania na miejscach z tyłu samolotu. Jednak jak poinformowała w kolejnym filmie Danielle, te były niedostępne podczas lotu. Dlatego też załoga potrzebowała parę siedzeń w klasie biznesowej, ze względu na zapisy w umowie.
Jak donosi podróżnik Matthew Klint na blogu veandletsfly.com, linia lotnicza wyjaśniła, że aby zapewnić pracownikom wymaganą przestrzeń do odpoczynku, musieli przydzielić dwóm klientom z klasy biznesowej Polaris, miejsca Premium Plus - czyli w klasie ekonomicznej premium.
Jak wyjaśnił rzecznik:
Rozumiemy, że jest to frustrujące dla naszych klientów, dlatego zwróciliśmy różnicę w cenie miejsc i zaoferowaliśmy każdemu bon o wartości 1,5 tys. dolarów na przyszłe podróże.