Poszła na pizzę we Włoszech. Później skończyła w szpitalu. "To bardzo niebezpieczne dla turystów!"

Amilotta i jej chłopak podróżują po świecie camperem. Ostatnio blogerka opowiedziała o tym, co spotkało ich we Włoszech. Niepozorne wyjście na pizzę skończyło się dla nich wizytą w szpitalu. Wszystko przez to, że zjedli produkt, który jest nielegalny w Unii Europejskiej.

Więcej wiadomości przeczytasz na Gazeta.pl.

Amilotta na swoim profilu na TikToku publikuje nagrania o tematyce podróżniczej. Niedawno wraz z chłopakiem odwiedzili Sardynię. Pobyt na włoskiej wyspie mógł jednak skończyć się dla nich tragicznie. Para poszła do restauracji i zamówiła pizzę. Kiedy zjedli, do ich stolika podszedł właściciel restauracji i zaproponował im lokalny rarytas. Nie wiedzieli, że może być dla nich niebezpieczny. "Jeśli ktoś was będzie częstował, nie jedzcie tego" - ostrzegają.

Zobacz wideo Pełna kontrastów Kolumbia. Głośno, kolorowo, a obok szaro i biednie [VLOG]

Casu marzu. Specjał z Sardynii jest niebezpieczny dla turystów

Na nagraniu udostępnionym na profilu Amilotty widzimy sceny z pizzerii oraz ze szpitala. Jak wyznała podróżniczka, Włoch zachęcał ją i jej partnera do spróbowania sera własnej produkcji. Nie wiedzieli, że to casu marzu, czyli ser uznany za zagrażający ludziom, którego produkcja została zakazana przez Unię Europejską. Kiedy dziewczyna trafiła do szpitala, usłyszała od lekarza, że nigdy nie powinna była dotykać tego produktu. "Może być niebezpieczny dla turystów" - podkreślał. Jedna z pielęgniarek z kolei była w szoku, że miała okazję spróbować sera, którego nikt nie powinien już produkować. Inne zdanie na ten temat miała druga pielęgniarka. Ta po cichu szepnęła turystce: "Właściwie powinnaś spróbować jeszcze raz, bo jest pyszny". 

W komentarzach pod jej nagraniem wybuchła dyskusja na temat tego, kto zawinił w tej sytuacji. Część osób twierdziła, że podróżniczka powinna pozwać właściciela restauracji. Inni winą obardzali Amilottę. "Turyści nie zdają sobie sprawy z tego, że nie powinni próbować wszystkiego, co jedzą miejscowi. Oni budowali swoją odporność przez lata" - czytamy w jednym z komentarzy.

Czym jest ser casu marzu?

Casu marzu to gatunek wytwarzanego na Sardynii sera owczego. Jego smak przypomina gorgonzolę, jednak jest o wiele bardziej delikatny. Problematyczna jest jednak produkcja tego przysmaku. Do sera wprowadza się larwy much, które mają wywołać fermentację, dzięki czemu osiąga wyjątkowy smak. Ser spożywa się razem z larwami. Produkt aktualnie jest zabroniony w całej Unii Europejskiej, a jego sprzedaż jest również niezgodna z włoskim prawem. Od 1962 r. zakazuje się tam jedzenia produktów zarażonych pasożytami. Mimo to wiele osób wciąż produkuje casu marzu na własny użytek.

Więcej o: