Księga Rekordów Guinnessa zawiera mnóstwo udokumentowanych rekordów dotyczących podróży. Kolejnym z nich jest wyprawa brytyjskiego podróżnika, któremu udało się zwiedzić siedem cudów świata... w tydzień. W trakcie podróży leciał samolotem 13 razy, a cała trasa wyniosła ponad 36,7 tys. kilometrów.
Podróżnik Jamie McDonald jest coachem i autorem książek motywacyjnych. Wyzwanie, jakiego się podjął, miało na celu pobicie nowego światowego rekordu. Mężczyzna odwiedził siedem nowych cudów świata w siedem dni. Ostatecznie podróż zajęła mu 6 dni, 16 godzin, 14 minut i 22 sekundy. Brytyjczyk w tydzień objechał cztery kontynenty i siedem krajów. Jakie miejsca znajdują się na liście siedmiu nowych cudów świata? Są to Wielki Mur Chiński, Petra, Statua Chrystusa Zbawiciela w Rio de Janeiro, Machu Picchu, Chichén Itzá, Koloseum oraz Tadż Mahal.
Jamie McDonald wyruszył w podróż tylko z plecakiem, do którego zapakował jedynie najpotrzebniejsze rzeczy: dokumenty i ubrania. W siedem dni trzynaście razy wsiadł do samolotu, szesnaście razy jechał taksówką, dziewięć razy podróżował autobusem, a cztery pociągiem.
Co ciekawe, będąc na Wielkim Murze, podróżnik skorzystał z toru saneczkowego. Całkowita długość siedmiodniowej trasy wyniosła ponad 36,7 tys. kilometrów. Mężczyzna przeważnie posiłki jadł w samolotach.
Użytkownicy Instagrama są zaskoczeni wyczynem podróżnika. Wielu z nich w komentarzach gratuluje Brytyjczykowi tak wspaniałej podróży: "dobra robota!", "to prawdziwe wow".
Więcej podobnych artykułów znajdziecie na Gazeta.pl