Wyglądają niepozornie, a to najdroższe lody na świecie. Mało kto może obie na nie pozwolić

W mediach na całym świecie głośno jest o japońskich lodach, w których składzie znalazły się między innymi luksusowe białe trufle z północnych rejonów Włoch. Wszystko z powodu ich ceny. Prace nad tym przysmakiem trwały prawie dwa lata.

Japonia od niedawna może pochwalić się najdroższymi lodami na świecie. To deser firmy Celato o smaku Byakuya (biały rycerz). Za jego 130-militrową porcję należy zapłacić... ponad 26 tys. złotych. Przyczyną zaskakującej ceny jest zastosowanie nowoczesnej technologii produkcyjnej oraz luksusowych składników. 

Zobacz wideo Sylwia Bomba o spędzaniu wakacji bez dzieci:

Długie prace nad deserem

Prace nad nietypowym przysmakiem trwały blisko dwa lata. Kierował nimi Tadayoshi Yamada - mistrz kuchni z Osaki. Jak podkreślają twórcy deseru, w czasie prac zdarzyły się liczne błędy, jednak ostatecznie udało im się osiągnąć jak najlepszy efekt. Lody zostały już wpisane do Księgi Rekordów Guinnessa. Szybko zrobiło się o nich głośno w światowych mediach. O najdroższych lodach na świecie poinformowało między innymi CNN. 

Najdroższe lody na świecie. W składzie m.in. białe trufle

Co znalazło się w składzie deseru o smaku Byakuya? To m.in. białe trufle z północnych rejonów Włoch. Ich cena to 60 tys. zł za jeden kilogram. Natomiast posypka została wykonana z płatków złota. Jak dowiadujemy się z opisu na stronie Księgi Rekordów Guinnessa, w czasie degustacji lodów najpierw poczujemy intensywny zapach białej trufli, następnie będzie to parmezan i nuta sake. Warto wspomnieć, że na opakowaniu deseru znalazła się instrukcja. Dowiadujemy się z niej, co należy zrobić przed jego spożyciem. Najpierw należy wlać truflę. Dopiero gdy lody już zmiękną, możemy wymieszać całość metalową łyżeczką. 

Więcej o: