W centrum rekreacyjnym Bokrijk Genk w 2016 roku została zbudowana niezwykła ścieżka rowerowa. Belgijska konstrukcja przebiega przez środek jeziora poniżej poziomu tafli wody. Rowerzyści mogą poczuć się na niej zupełnie inaczej niż na tradycyjnych trasach. Tego rodzaju przejazd pozwala obserwować wodę znajdującą się na wysokości wzroku.
W prowincji Limburgia w Belgii miłośnicy czterech kółek mogą korzystać z około dwóch tysięcy kilometrów tras rowerowych. Położone są one m.in. na terenie rezerwatu De Wijers, w Parku Bokrijk. Na jego terenie oprócz zamku, arboretum i skansenu znajduje się kilkanaście stawów, które można zobaczyć, wybierając zlokalizowane tam ścieżki rowerowe.
Projektujący infrastrukturę kompleksu mieli za zadanie ograniczyć ingerencję w naturę, dlatego na jednym ze zbiorników wodnych postanowiono zbudować ścieżkę położoną poniżej tafli wody. Innowacyjna ścieżka ma 212 metrów długości i 3 metry szerokości. Po bokach znajdują się ściany o wysokości około 160 centymetrów. Co ciekawe, ścieżkę wyłożono antypoślizgowymi płytkami.
Jak podaje Inside Edition, rowerzyści przyznają, że na belgijskiej ścieżce można poczuć się, jak gdyby przejeżdżało się pod wodą. Warto dodać, że w 2018 roku została ona umieszczona na liście stu miejsc na świecie wartych odwiedzenia przez tygodnik "Time". Internauci w żartobliwy sposób komentują budowę tego rodzaju ścieżki rowerowej:
Robotnicy: to budujemy most czy tunel?
Przebieg ścieżki pozwala na obserwowanie przyrody z niezwykle bliskiej odległości. Niedaleko niej pojawia się zwykle ptactwo wodne. Warto dodać, że ścieżka jest dostępna nie tylko dla rowerzystów, mogą nią przechodzić również piesi.
Więcej podobnych artykułów znajdziecie na Gazeta.pl