Rosie Huntington Whiteley to brytyjska aktorka i modelka, która przed laty była jednym z aniołków Victoria's Secret. Kilka dni temu wypoczywała w Rzymie i korzystając z okazji, postanowiła zwiedzić również Watykan. Malowniczymi zdjęciami z urlopu podzieliła się ze swoimi 18 mln obserwujących Instagramie, a niektórzy z nich zwrócili uwagę na pewien szczegół.
Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Internauci natychmiast wyłapali, że Rosie zrobiła zdjęcia w słynnej Kaplicy Sykstyńskiej w Pałacu Watykańskim. Na miejscu obowiązuje całkowity zakaz robienia zdjęć nie tylko ze względu na fakt, że lampy mogą niszczyć zabytkowe freski. Ma to związek także z umową podpisaną z... japońską telewizją. To właśnie azjatycki nadawca ufundował kosztowny remont świątyni, dzięki czemu zyskał monopol na uwiecznianie jej wnętrz.
Wielu fanów skrytykowało podejście modelki, a niektórzy sugerowali, że wykorzystuje status celebrytki do naginania zasad. Użytkownicy mediów społecznościowych komentowali:
Jak zrobiłaś zdjęcia w Kaplicy Sykstyńskiej? Byłam tam trzy tygodnie temu i powiedzieli, że nie wolno robić zdjęć ani filmować.
Bardzo urocze, ale o ile pamiętam, zdjęcia w Kaplicy Sykstyńskiej są zabronione.
Jak donosi "Daily Mail", współpracownicy Rosie tłumaczyli, że 36-latka otrzymała pozwolenie na robienie zdjęć podczas prywatnej wycieczki. Innego zdania jest jednak rzecznik Muzeum Watykańskiego.
Wizyta odbyła się w normalnych godzinach otwarcia dla zwiedzających. Potwierdzamy, że w kaplicy nie można robić zdjęć ani filmów
- wyjaśnił w rozmowie z "Daily Mail". To nie pierwsza tego typu sytuacja z celebrytami w Watykanie. W sieci zrobiło się głośno w ubiegłym roku, kiedy aktorzy Russell Crowe i Jason Momoa opublikowali zdjęcia z prywatnych wycieczek po Kaplicy Sykstyńskiej. Gwiazda "Aquamana" przeprosiła za zachowanie i postanowiła przekazać datek na świątynie.