Planujesz zabrać w podróż ciasto? Wrażenia mogą być słodko-gorzkie. Te linie lotnicze skasują za to nawet 50 euro

Poruszenie na Majorce wywołał jeden z lokalnych polityków, który nie omieszkał przemilczeć oburzającej go sytuacji. Jak się okazało, za przewożenie regionalnego przysmaku, ciasta ensaimada, linie lotnicze Ryanair pobierają opłatę nawet 50 euro. Opakowanie z ciastem traktowane jest bowiem jako bagaż dodatkowy. Sprawa dotarła do lokalnych władz.

Początkowo nikt nie spodziewał się, że sprawa urośnie do takiej rangi. Teraz jednak władze Majorki wystosowały do irlandzkich linii lotniczych pismo, w którym proszą o zmianę zasad przewożenia bagaży. Wszystko jednak zaczęło się od ciasta, i to nie byle jakiego. Ensaimada to tradycyjny wypiek z Majorki, który zawijany jest w dużą spiralę. Musi być niezwykle pyszny, skoro z jego powodu wyspiarscy politycy postanowili upomnieć popularnego przewoźnika.

Zobacz wideo W jaki sposób białoruski myśliwiec mógł zmusić pilotów Ryanaira do lądowania? Wyjaśnia rosyjski ekspert

Słodki skandal przed wejściem na pokład

Jaume Alzamora, polityk z Balearów zainterweniował w ważnej dla turystów sprawie. Jak się okazało popularne tanie linie lotnicze Ryanair pobierają ofertę za... wniesienie ciasta na pokład. Chodzi o lokalny przysmak ensaimadę. Ciasto to jest bardzo kruche i delikatne, dlatego też podróżni, którzy chcą zabrać wypiek do domu w całości, nie mogą go spakować do torby czy walizki. Przewoźnik to niewielkie w gruncie rzeczy opakowanie traktuje jako dodatkowy bagaż, za który należy zapłacić aż 50 euro. Rozzłościło to lokalnego polityka i działacza, który postanowił wziąć sprawę w swoje ręce. Uznał za niedopuszczalne to, że linie lotnicze wręcz zniechęcają turystów do kupowania słodkich pamiątek. Tym samym godzi to w biznes turystyczny Majorki. 

Interwencja polityka. Wysłał do przewoźnika pismo

Polityk postanowił wystosować do irlandzkiego przewoźnika pismo, w którym prosi o zaniechanie pobierania podobnych opłat. Podkreślił on wyraźnie, że jest to niekorzystne dla gospodarki Wysp Balearskich.

Més wysłał listy do firm Aena i Ryanair, aby te zezwoliły na przewóz produktów zakupionych poza lotniskiem z Majorki bez ograniczeń i dodatkowych opłat dla turystów. Celem jest bowiem obrona produktów wytwarzanych w piekarniach i cukierniach na Majorce

- powiedział Alzamora, cytowany przez serwis podroze.wprost.pl.

Nie skończyło się jednak na samym liście. W sprawie dodatkowych opłat wezwano specjalne posiedzenie, na którym poza politykami pojawił się również przedstawiciel cukierników z Majorki. Potwierdzono wówczas, że faktycznie wystosowano do przedstawicieli linii lotniczych Ryanair pismo dotyczące oburzających i wysokich opłat za przewożenie ciasta. Uznano całą sytuację za "dyskryminację", zważając na fakt, że inni przewoźnicy owych opłat nie pobierają. 

Więcej ciekawych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Więcej o: