Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Wszystko wskazuje na to, iż niebawem korki na słynnej Zakopiance nie będą już takie straszne. Wszystko dzięki nowej linii kolejowej, którą zapowiedziało Ministerstwo Infrastruktury - pociągi z Krakowa do Zakopanego mają dojeżdżać ekspresowo, a nie jak dotychczas, wlec się godzinami. Informacja robi kolosalne wrażenie, tylko kiedy będzie zrealizowana i... za ile?
Informacja, którą przekazało Ministerstwo Infrastruktury to dla wielu osób kamień milowy z serca, bowiem przez lata dojazd na Podhale był dla wielu osób prawdziwym koszmarem. Najnowsza inwestycja przebudowy i jednocześnie skrócenia linii kolejowych ma być zatem przełomem w siatce małopolskiego transportu. Skutkiem prac remontowych będzie znaczne przyspieszenie dojazdów do Krakowa, Nowego Sącza, Zakopanego czy Rabki. Warto przypomnieć, że teraz ze stolicy Małopolski na Podhale podróżuje się minimum trzy godziny, a sam dystans jest bardzo krótki (147 km).
Najnowsza inwestycja ma być nie tylko jedną z najtrudniejszych, z jakimi PKP miało do czynienia, ale i jedną z droższych. Trasa ma mieć około 60 km długości i rozpoczynać się w Podłężu - wsi położonej w Małopolsce. Turyści będą mieli szansę przejeżdżać przez Gdów do Szczyrzyca, a następnie pociąg ma rozgałęziać się na południowy zachód do Kasiny Wielkiej i na wschód do Tymbarku. Dodatkowym atutem będzie przyłączenie do linii trasy Chabówka-Nowy Sącz.
Zapowiedź nowego projektu brzmi jak marzenie. Nowe możliwości z pewnością przyniosą dużo dobrego zarówno turystom, jak i mieszkańcom, którzy niejednokrotnie muszą pokonywać trasę wiele godzin i to czasami kilka razy w tygodniu. Skrócenie trasy sprawi też, że z pewnością więcej osób chętniej zacznie przyjeżdżać w góry i to nie tylko do Zakopanego i pobliskich wiosek.
Szacuje się, że inwestorzy wydadzą około 12 mld złotych. Problematyczne okazują się górzyste tereny fliszu karpackiego. W owych rejonach trzeba będzie stworzyć aż 13 tuneli - najdłuższy z nich miałby mieć długość nawet czterech kilometrów. Ministerstwo Infrastruktury opublikowało plan przebudowy, oraz nowe trasy linii. W informacji nie znalazł się jednak termin oddania projektu. Możemy się zatem spodziewać, że inwestycja będzie trwać minimum przez kilka najbliższych lat.