Własne jedzenie w samolocie. Stewardesy zdradzają, czego lepiej nie wnosić na pokład

Jedzenie w bagażu podręcznym to temat, który budzi u wielu podróżujących samolotem liczne pytania i wątpliwości. Co jest dozwolone, a za co mogą zatrzymać podczas kontroli bezpieczeństwa? Czy lepiej dla własnego spokoju kupić posiłek w strefie bezcłowej lub na pokładzie maszyny?

Z jednej strony - kosmiczne ceny jedzenia na lotnisku i pokładzie samolotu, z drugiej zaś - głód i burczenie w brzuchu. Czy warto kupować jedzenie na lotnisku? To częsty dylemat u pasażerów linii lotniczych. Ale może istnieje trzecia opcja, czyli własny prowiant w bagażu? Wyjaśniamy, co w regulaminie przewoźników jest dopuszczalne, a co lepiej sobie odpuścić.

Zobacz wideo Pięć rzeczy, które w samolocie dostaniesz za darmo

Jakie jedzenie można wziąć na lotnisko i do samolotu?

Do samolotu wchodzimy zazwyczaj z bagażem podręcznym: walizką, plecakiem lub torbą. W jego wnętrzu oprócz dokumentów, portfela i innych rzeczy osobistych, możemy również wnieść własne jedzenie w postaci kanapek, batonów, krakersów, czipsów, konserw, owoców twardych (takich jak jabłka, banany), warzyw (np. marchewek), a nawet serów i wędlin. Wymienione produkty są dozwolone w podróżach między państwami Unii Europejskiej, dlatego jeśli wybierasz się w dalszą wyprawę, radzimy zajrzeć do regulaminu wybranej linii lotniczej.

Stewardesy radzą, aby pakując prowiant na podróż samolotem, pomyśleć o współpasażerach. Zapach kanapki z pastą jajeczną czy kabanosów może nie wszystkim przypaść do gustu. Bardziej wrażliwych może przez to nawet zemdlić. Wybierając przekąski, staraj się, by były one sycące, a przede wszystkim - łatwe do uprzątnięcia. Załoga samolotu będzie wdzięczna także za pozostawiony po jedzeniu porządek.

Żywność niedozwolona na pokładzie samolotu

Jedzenie to jedna kwestia, a co z napojami i produktami spożywczymi w formie płynnej? Tu sprawa się niestety komplikuje. Obecnie niemal wszystkie lotniska zabraniają przenoszenia przez kontrolę bezpieczeństwa płynów o pojemności większej niż 100 ml. Ponadto wszystkie pojemniki muszą się znajdować w szczelnie zamkniętej, przezroczystej torebce foliowej o pojemności nieprzekraczającej jeden litr

Produkty takie jak dżem, konfitura, smalec czy miód muszą się znajdować w odpowiednich pojemnikach, w przeciwnym wypadku zostaną nam odebrane już na samym wstępie podróży. Inne zasady obowiązują jednak w kwestii jedzenia dla niemowląt. Mleko modyfikowane, choć jest płynem, to można wnosić bez limitu. Trzeba jednak zgłosić je wcześniej obsłudze lotniska do odpowiedniej kontroli.

Więcej podobnych tematów znajdziesz na Gazeta.pl

Więcej o: