W tego rodzaju kurorcie osoby sprzątające zazwyczaj mają pełne ręce roboty. Pokoi do wysprzątania jest nierzadko nawet kilkaset, a zwykle czas na jeden pokój wynosi ok. 20-45 minut. Zależy to najczęściej od standardu hotelu i wielkości pokoju. Stąd też nie zawsze udaje się usunąć zarazki ze wszystkich przedmiotów, które pozostawiane są do użytku gościom. Często nie zdajemy sobie sprawy, że siedliskiem zarazków może być dosłownie wszystko - zaplamiony materac, dywan, przedmioty kuchenne lub łazienkowe.
Często więc pracownicy hoteli muszą ogarnąć najbardziej podstawowe elementy pokoju i szybko przemieścić się do następnego. Które przedmioty najczęściej są przez nich pomijane, jeśli chodzi o czyszczenie? Według Tary Bee, to przede wszystkim szklanki i czajnik elektryczny.
Rzecz, jakiej nigdy bym nie użyła w pokoju hotelowym to zdecydowanie dzbanek do wody i szklane naczynia (...) Zwykle pokojówka po prostu spłukuje te rzeczy w umywalce i suszy tą samą ścierką, jakiej używa do czyszczenia reszty pokoju
- mówi na jednym z nagrań.
Doświadczenia pracownic hotelowych zebrał w swoim artykule brytyjski tabloid "The Mirror". Cytuje też wpisy na ten temat z forum internetowego Reddit. Jedna z osób opowiadała, że spotkała się z tym, że goście hotelowi prali swoje skarpetki i bieliznę w czajnikach do zaparzania kawy, a następnie suszyli je na grzejniku w łazience. Doniesienia na ten temat pojawiają się zresztą w zagranicznych mediach już od kilku lat.
Mirror.com radzi, aby przed używaniem jakichkolwiek przedmiotów w pokoju hotelowym - typu pilot do telewizora itp. - zdezynfekować je chusteczkami antybakteryjnymi. Jeśli zaś chcemy korzystać z pozostawionych tam szklanek i innych naczyń, warto przedtem dokładnie je umyć. Zaleca również niekorzystanie z ekspresów do kawy lub czajników - jako alternatywę zaleca po prostu zamawianie ciepłych napojów w hotelowej restauracji, co z pewnością jest bezpieczniejszym rozwiązaniem pod kątem higieny.
Źródła: TikTok/mirror.co.uk/Dailymail