Jak poinformował portal Jakarta Globe, w czwartek, 11 maja rzecznik policji - Stefanus Satake Bayu - przedstawił podsumowanie wykroczeń drogowych popełnianych przez zagranicznych kierowców. Jak się okazało, równych nie mieli sobie Rosjanie, którzy w ciągu ostatnich dwóch miesięcy zostali zatrzymani na drodze aż 56 razy.
Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
W ciągu ostatnich dwóch miesięcy policja zajęła się 171 wykroczeniami popełnionymi przez obcokrajowców. Na szczycie liście znaleźli się Rosjanie, którzy często nie zakładają kasków, jeżdżą bez prawa jazdy, ignorują znaki drogowe, manipulują tablicami rejestracyjnymi czy podróżują na motocyklach w więcej niż w dwie osoby.
Co ciekawe, na kolejnych miejscach znaleźli się Australijczycy i Niemcy z o wiele niższym wynikiem - kolejno dziesięcioma i ośmioma wykroczeniami.
Zdarza się, że zatrzymanie przez policję na Bali wiąże się ze znacznie poważniejszymi konsekwencjami, np. deportacją. Wszystko przez nagminne naruszanie przepisów wizowych.
Policja zajmuje się wykroczeniami drogowymi popełnianymi przez turystów… ale jeśli okaże się, że przekraczają oni ważność wizy, zalecimy urzędowi imigracyjnemu podjęcie dalszych działań, takich jak deportacja
- mówił Stefanus Satake Bayu.
Teraz funkcjonariusze apelują do wypożyczalni, by wymagali od obcokrajowców posiadania międzynarodowych praw jazdy przed zezwoleniem im na jazdę. Niektórzy nawet proponują, by pójść o krok dalej. Gubernator Bali, Wayan Koster niedawno informował, że władze rozważają wprowadzenie zakazu wypożyczania turystom motocykli i skuterów.