Przyjeżdżają z własnymi ziemniakami, kradną dywany i żarówki. Gospodarze o częstych zachowaniach turystów

Dla wielu turystów wybór odpowiedniego hotelu to najważniejsza część wakacji. Ważne jest dla nich nie tylko wnętrze i lokalizacja, ale i jakość obsługi oraz oferta dodatkowych udogodnień. Jednak jak przekonują hotelarze, mimo wysokich wymagań, ci nie zawsze potrafią zachowywać się "na medal".

Po urlopie turyści często decydują się na ocenienie hoteli, w których się zatrzymali. Takiej możliwości nie mają jednak hotelarze, a jak się okazuje, przed niektórymi gośćmi warto przestrzegać. Portal Nocowanie.pl postanowił przeprowadzić ankietę wśród ponad 600 właścicieli obiektów na temat ich najczęstszych zachowań. Przyznali, że nie zawsze bywa kolorowo 

Zobacz wideo Jest czysty i zadbany? To tylko pozory. 7 najbrudniejszych rzeczy w pokoju hotelowym

Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Ogromne oczekiwania 

Gospodarze zwrócili uwagę, że goście przeważnie zachowują się grzecznie i kulturalnie, ale ich oczekiwania ciągle rosną. 41 proc. ankietowanych przyznało, że były one "nieadekwatne w stosunku do zakresu oferowanej usługi". Widać to przede wszystkim w kwestii wyżywienia. Turyści wymagają certyfikowanych produktów ekologicznych, produktów bezglutenowych lub dań z uwzględnieniem różnych potrzeb zdrowotnych. Jeden z hotelarzy wyznał natomiast, że gościł podróżnych, którzy chcieli zaoszczędzić, więc przyjechali... z własnymi ziemniakami. 

Trudno nam ocenić, czy oczekiwania faktycznie były "z kosmosu", czy po prostu Polacy z urlopu na urlop podnoszą poprzeczkę gospodarzom, którzy nie zawsze rozumieją, że na rynku mają szansę tylko ci, którzy nieustannie rozwijają się w zakresie obsługi gości

- wyjaśnił w komunikacie prezes Nocowanie.pl Tomasz Machała.

Zabierają ze sobą "pamiątki z wakacji"

Właściciele obiektów wskazują, że turyści często dzwonią o późnych porach z błahymi problemami na recepcję i zachowują się głośno. Imprezują, spożywają napoje alkoholowe, puszczają głośną muzykę, a nawet organizują orgie. 

Innymi grzechami gości jest palenie w pokojach, opuszczenie hotelu bez wymeldowania, przyjeżdżanie z dużymi i agresywnymi psami, niepilnowanie dzieci oraz kradzieże. 15 proc. ankietowanych wskazało, że najczęściej goście zabierają ze sobą przedmioty, takie jak szlafroki, kubki, sztućce czy sprzęt elektroniczny. Bywało jednak, że "pamiątką z wakacji" stały się małe dywany, kapy na łóżko, żarówki energooszczędne, rośliny, tłuczki do kotletów, a nawet służąca za dekorację sieć rybacka. Z kolei jeden z gości postanowił... wyrwać z kartongipsu całe oświetlenie sufitowe.

Więcej o: