Stewardesy chętnie dzielą się doświadczeniem i wiedzą w mediach społecznościowych. Pokazują kulisy swojej pracy, a także wyjaśniają pewne kwestie, które nie są powszechnie znane pasażerom. Niedawno była pracowniczka jednej z linii lotniczych postanowiła rozwiać wszelkie wątpliwości i odpowiedzieć na nurtujące pytania internautów.
Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Autorka posta opublikowanego w serwisie Reddit wyjaśniła, że jest byłą stewardesą i zachęciła użytkowników do zadawania pytań. Jedną z nurtujących ich kwestii była konieczność podnoszenia rolet podczas startu i lądowania samolotu. Chociaż istnieje wiele teorii na ten temat, to okazuje się, że powód jest prosty.
Kobieta wyjaśniła, że dzięki temu podróżni mogą ostrzec załogę w przypadku nieprzewidzianych zdarzeń. Ważne jest również przyzwyczajenie naszego wzroku do warunków panujących na zewnątrz
Jeśli coś pójdzie nie tak, pasażer może to zobaczyć i zaalarmować załogę lotniczą
- tłumaczyła w komentarzach.
Ma to również związek z bezpieczeństwem. Jeśli rozbijesz się podczas startu w ciemnym samolocie, światło może oślepiać podczas ewakuacji
- dodała.
Stewardesy wskazują, że większe bezpieczeństwo może nam zapewnić także odpowiedni strój. Odradzają zakładania m.in. legginsów, które w przypadku pożaru mogą pozostawić na naszym cieple poważne blizny, a nawet stanowić zagrożenie dla naszego życia. Jak tłumaczyła ekspertka Christine Negroni w rozmowie z "The Sun" tego typu spodnie są bardzo podatne na spalenie. Lepiej unikać więc sztucznych włókien i stawiać np. na bawełniane ubrania.
Eksperci odradzają także zakładania klapek lub zdejmowania butów na pokładzie samolotu. Chociaż dla niektórych jest niezbędny element komfortowej podróży, to może być to niezwykle niebezpieczne. Nieodpowiednio zakryte stopy utrudnią ucieczkę w bezpieczne miejsce. W końcu w takiej sytuacji podłoga może być w ogniu lub pokryta odłamkami szkła i metalu.