Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
- Jeśli pragnie się zrozumieć króla Karola III, jego poglądy na temat ludzkich pragnień, wodociągów, porządku społecznego, a nawet koloru drzwi, wizyta w Poundbury z pewnością będzie pomocna - czytamy w "The Washington Post". Nietypowe miasteczko znajduje się w hrabstwie Dorset w Walii, około 187 km od Londynu. Na pierwszy rzut oka wygląda całkiem zwyczajnie - dopiero po dłuższej chwili orientujemy się, że żaden obiekt nie został tam postawiony przypadkowo.
Poundbury zostało zaprojektowane w taki sposób, aby wspierało nawiązywanie i rozwój relacji międzyludzkich; ma być przykładem Nowej Urbanistyki. Architektura bazuje na tradycyjnych wzorcach, które - jak można się domyślać - umiłował monarcha. Siatki ulic, ułożenie poszczególnych budynków itd. - wszystko zostało zaplanowane tak, by w miasteczku wszędzie można było dojść na piechotę.
Kręte uliczki skłaniają kierowców do spokojnej jazdy, z kolei liczne, szerokie chodniki zachęcają do spacerowania. Dzięki odpowiedniemu rozmieszczeniu budynków wydaje się, że wszędzie jest blisko - do pubu, restauracji, szkoły czy innej ważnej placówki. Atmosfera unosząca się nad miasteczkiem jest niezwykła - niektórzy mówią, że jest urocze i przyjazne dla ludzi. Krytycy Poundbury okrzyknęli go jednak "feudalnym Disneylandem dla nostalgików".
Król Karol III zaprojektował miasteczko Poundbury od podstaw. Nic dziwnego, że jest mu wyjątkowo bliskie. - To prawdopodobnie jego największa obsesja, najlepiej zrealizowana wizja. To fizyczna manifestacja tego, jak jego zdaniem wszyscy Brytyjczycy (może oprócz niego samego) powinni żyć, pracować i obcować ze sobą - pisze "The Washington Post".
Założenie było takie, by miasteczko stanowiło spójną całość, bez wyraźnego podziału na przedmieścia i centrum - z perspektywy socjologicznej jest to istotny zabieg. Ponadto król Karol III jest przeciwnikiem nowoczesnej architektury - wieżowców, biurowców ze stali i szkła. Miasteczko ma zatem z założenia emanować zupełnie innym klimatem. Finał projektu i ostateczne zakończenie budowy Poundbury nastąpi w 2025 roku.
Źródła: "The Washington Post", "Interia"