Kolejka na Kasprowy Wierch to prawdziwy hit w Tatrach. Co roku nie brakuje chętnych, by wjechać na szczyt o wysokości 1987 m i podziwiać niezwykłą przyrodę z lotu ptaka. O popularności tej atrakcji świadczą przede wszystkim długie kolejki, które ustawiają się przed kasą biletową. Jak informowaliśmy w połowie lutego, zainteresowanie było tak duże, że turyści czekali w czterogodzinnych kolejkach! Jednak teraz chętni będą musieli wstrzymać się do 24 maja.
Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
W tym roku miłośnicy białego szaleństwa mogli cieszyć się szusowaniem na Kasprowym Wierchu wyjątkowo długo. Warunki na trasach sprzyjały, a pokrywa śnieżna dochodziła nawet do 170 cm. Jednak w niedzielę, 7 maja sezon dobiegł końca.
Dziękujemy za tych kilka pięknych miesięcy i niezliczoną ilość przejechanych na trasach kilometrów! Jesteście najlepsi
- czytamy na facebookowym profilu PKL Kasprowy Wierch.
Jak poinformował w komunikacie PKL Kasprowy Wierch, od 8 do 24 maja popularna atrakcja będzie nieczynna. Na miejscu rozpoczęły się przeglądy techniczne oraz prace serwisowe, które przygotują urządzenia i koleje na nadchodzący sezon wiosenny.
W PKL bezpieczeństwo naszych turystów oraz pracowników jest dla nas priorytetem. Dokładamy wszelkich starań, by zapewnić najwyższe standardy techniczne funkcjonowania kolei oraz urządzeń
- wyjaśnił w komunikacie Marian Szewczyk, dyrektor ds. techniczno-operacyjnych PKL.
Chociaż w ośrodkach przeprowadzane są codziennie, tygodniowe oraz miesięczne kontrole systemów zabezpieczeń, to po sezonie zimowym oraz letnim rozpoczynają się techniczne prace konserwacyjne i serwisowe. "W ten sposób dbamy nie tylko o standardy naszych urządzeń, ale przede wszystkim o komfort naszych klientów, bo PKL to bezpieczny adres" - zakończył Szewczyk.