Juror z "The Voice" mieszka na pustkowiu. Widok jego domu zapiera dech w piersi

Widzowie popularnego programu muzycznego "The Voice" od samego początku pokochali jednego z trenerów - ku ich rozczarowaniu Blake Shelton po obecnym sezonie kończy swoją przygodę w talent show. Amerykański wokalista zapowiedział, że zamierza poświęcić więcej czasu na życie rodzinne. Razem ze swoją żoną - Gwen Stefani - mieszka w ogromnej posiadłości w Oklahomie. Widok rancza zapiera dech w piersi.

Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Charyzmatyczny Blake Shelton od początku zyskał sympatię widzów programu "The Voice", ale nie tylko - udało mu się tam odnaleźć również miłość. Na planie popularnego talent show w 2015 roku gwiazdor poznał bowiem Gwen Stefani, swoją obecną małżonkę. Para zamieszkała w bajkowej rezydencji, z dala od wielkomiejskiego zgiełku i hałasu. 

Zobacz wideo Anna Karwan otworzyła się na temat córki. Wyśle ją do „The Voice Kids"?

Od pierwszego wejrzenia

W 2015 roku amerykański gwiazdor i ulubieniec widzów złożył pozew o rozwód ze swoją drugą żoną, wokalistką country Mirandą Lambert. Los chciał, że mniej więcej w tym samym czasie poznał na planie "The Voice" Gwen Stefani i niemal od razu się zakochał - rzecz jasna, z wzajemnością.

Pięć lat później para ogłosiła swoje zaręczyny. Barwna ceremonia ślubna odbyła się w lipcu 2021 roku na ranczu w Oklahomie, należącym do Sheltona. - Media przypominały, że w ramach przygotowań do uroczystości muzyk sam zbudował wielki dom oraz kaplicę, w której udzielono parze ślubu - czytamy na portalu "Interia". Posiadłość zapiera dech w piersi. 

Jak z bajki

Słynny amerykański wokalista postawił dom dla swojej rodziny w miasteczku Tishomingo. Posiadłość przypomina raj na pustkowiu, dzięki czemu para może odpocząć od blasku fleszy, plotek i zgiełku wielkich miast. W otoczeniu malowniczego jeziora, pól i drzew Blake Shelton poświęca czas na pielęgnowanie swoich pasji. W mediach społecznościowych często dzieli się ze swoimi fanami fragmentami życia codziennego i nagraniami z ogromnego rancza. "Nie masz pojęcia, jak bardzo ci zazdroszczę" - napisała jedna z użytkowniczek na Instagramie. "Nigdy nie widziałem, żeby ktoś tak cieszył się z siewu kukurydzy. Wspaniałe życie" - komentuje kolejny Internauta. 

 

Źródła: Twitter, Interia, Instagram

Więcej o: