Każdy pasażer chciałby umieścić jak największą ilość rzeczy w samolotowych schowkach nad głowami. Nic w tym dziwnego, w końcu dzięki temu możemy zyskać więcej przestrzeni na nogi i co za tym idzie - także bardziej komfortową podróż. Jednak jak wiadomo, miejsca w nich jest niewiele, a każda dodatkowa siatka lub kurtka sprawia, że jest go jeszcze mniej. Co można znaleźć w schowkach? Najlepiej wie o tym załoga pokładowa, która opanowała sztukę "rozgryzania" pasażerów do perfekcji.
Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Jak się okazuje, nasza walizka może sporo o nas powiedzieć. Jak tłumaczy stewardesa w cotygodniowym blogu dla "The Sun", na jego podstawie załoga może określić, kto będzie sprawiał najwięcej problemów. Do tej grupy należą m.in. tzw. fashioniści. Są to osoby, które często wnoszą kilka części garderoby w oddzielnych torbach (m.in. garnitur czy sukienkę), a następnie spędzają kilkanaście minut na znalezienie dla nich idealnego miejsca.
Jeśli odważysz się poprosić ich, aby je przesunęli lub, broń Boże, sam to przesuniesz, przygotuj się na kłótnię, ponieważ zrobią wszystko, co w ich mocy, aby zapobiec zagnieceniom
- napisała dla "The Sun".
Innym, równie nieznośnym typem są "bezcłowi zbieracze". Jak sama nazwa wskazuje, są to podróżni, którzy uwielbiają zakupy w sklepach wolnocłowych. Do samolotu wchodzą z torbami załadowanymi perfumami, czekoladami, alkoholem czy papierosami, a następnie upychają je w schowkach. Stewardesa zaapelowała, by byli bardziej rozważni i mieli na uwagę to, jak małe są kabiny.
Przedmioty osobiste mogą także sprawić, że załoga pokładowa będzie nas budzić większą sympatią. Ulubionym typem stewardesy są zwykli wczasowicze, czyli osoby, które zwykle mają ze sobą jedną dużą walizkę do odprawy i jeden mały bagaż podręczny. To właśnie oni szanują personel, nie są wybredni i przestrzegają limitów bagażowych. Dodatkowo unikają kłótni i po prostu chcą cieszyć się wakacjami.
Bezproblemowi okazują się także podróżni pracujący w trakcie lotu oraz... celebryci. Ci pierwsi zwykle mają ze sobą małą torbę i laptopa, z którego korzystają przez cały lot, nie sprawiając kłopotów pracownikom. Ci drudzy, wbrew pozorom, wcale nie są wymagający. Nie proszą o wiele i chcą wykorzystać podróż do spania lub oglądania filmowych zaległości.