W tym kraju Rosjanie witani są z otwartymi ramionami. Ich liczba wzrosła o 241 procent

Izrael nie dołączył do sankcji wobec Rosji i prowadzi wobec Federacji Rosyjskiej politykę koncyliacyjną. Co więcej, obywatele tego kraju witani są z otwartymi ramionami. Od stycznia do marca do Izraela przyjechało 53,5 tysiąca turystów z Rosji. Portal Tourism Review podaje, że to o 241 procent więcej w porównaniu do ubiegłego roku.

Ministerstwo Turystyki pochwaliło się statystykami dotyczącymi turystyki przyjazdowej. Najwięcej gości przyjeżdża ze Stanów Zjednoczonych, Francji i Rosji.

Zobacz wideo Biden zasnął czy tylko spuścił wzrok? Niezręczny moment na spotkaniu z premierem Izraela

– Pozytywne trendy w turystyce przyjazdowej w połączeniu ze wzrostem liczby podróży krajowych przekładają się na wzmocnienie gospodarki – powiedział minister turystyki Izraela Chaim Katz, cytowany przez portal Tourism Review.

Od stycznia do marca Izrael odwiedziło prawie milion gości - a dokładnie ponad 916 tysięcy gości. To o 200 proc. więcej w porównaniu do ubiegłego roku. Oznacza to, że branża turystyczna sukcesywnie się odbudowuje. Do ruchu sprzed pandemii brakuje już tylko 13 procent.

Najwięcej gości przyjechało ze Stanów Zjednoczonych (246 tys. gości), z Francji 59,2 tysiąca turystów, a z Rosji 53,5 tysiąca.

Izrael inwestuje w odbudowanie turystyki 

Izrael prowadził ostrą politykę podczas pandemii COVID-19. Dopiero pod koniec maja 2022 roku zniósł wszelkie restrykcje wjazdowe. Teraz mocno inwestuje w odbudowanie turystyki. Ministerstwo Turystyki przeznaczyło na cel ok. 7 milionów dolarów. Odwiedzający mogą bezpłatnie zwiedzać kilkadziesiąt atrakcji i obiektów w całym kraju. Turyści mogą korzystać z nieodpłatnych wycieczek z przewodnikami, którzy władają hebrajskim, rosyjskim i arabskim.

Trzeba zachować ostrożność 

Wybierając się do Izraela, trzeba pamiętać o zachowaniu ostrożności. "Zalecamy zachowanie wzmożonej ostrożności, w szczególności na terenie Jerozolimy, w tym przede wszystkim w obrębie Starego Miasta" - apeluje ambasada RP.

"Times of Israel" poinformował o zamachu, do którego doszło 7 kwietnia w Tel Awiwie. 45-latek wjechał samochodem w grupę przechodniów. Zginął 30-letni turysta z Rzymu - Alessandro Parini. Siedmioro innych urlopowiczów z Włoch i Wielkiej Brytanii zostało rannych. Tego samego dnia w Dolinie Jordanu na Zachodnim Brzegu również było gorąco. Jak donosi agencja Associated Press, samochód, którym jechały Izraelki, zostały ostrzelane. Dwie kobiety zginęły na miejscu, a trzecia została ciężko ranna.

W tej sytuacji ambasada RP w Tel Awiwie reaguje i przypomina o tym, żeby mieć się na baczności.  "Zalecamy zachowanie wzmożonej ostrożności, w szczególności na terenie Jerozolimy, w tym przede wszystkim w obrębie Starego Miasta" - czytamy w poście na Twitterze.

MSZ ostrzega 

Ministerstwo Spraw Zagranicznych już na początku roku opublikowało ostrzeżenie na stronie gov.pl. "W Jerozolimie i innych większych miastach może dochodzić do niepokojów społecznych, w tym demonstracji, zamieszek, starć z siłami porządkowymi i aktów przemocy. Miejscowe służby mogą ograniczyć dostęp do niektórych dzielnic i obiektów oraz wprowadzić dodatkowe kontrole bezpieczeństwa" - napisano na stronie rządowej.

Przedstawiciele resortu radzą, aby unikać miejsc, które mogą być celem ataku (obiekty kultu religijnego, atrakcje turystyczne czy bazary). Odradzają wszelkich zbiegowisk, demonstracji i sytuacji konfliktowych. Przypominają także, że w przypadku zagrożenia ostrzałem uruchamiane są syreny alarmowe (dźwięk ciągły modulowany), po usłyszeniu których należy udać się niezwłocznie do schronu (zlokalizowanego w mieszkaniu lub budynku, a także w miejscach publicznych – oznaczone pomarańczowymi znakami "public shelter") i przebywać w nim 10 minut od momentu wyłączenia syren.

Źródła: Tourism Review / gov.pl / "Times of Israel"

Więcej o: