Do feralnego zdarzenia doszło w Niedzielę Wielkanocną, 9 kwietnia na dworcu Warszawa Gdańska. Ze stacji o podobnej porze miały wyruszyć dwa pociągi - jeden do Terespola, a drugi do Budapesztu. Pomylono jednak komunikaty. PKP przeprosiło za zaistniałą sytuację.
9 kwietnia w Niedzielę Wielkanocną o godzinie 19:50 z Dworca Gdańskiego miał odjechać pociąg do Terespola, miasta na granicy z Białorusią. Wydano więc komunikat dla podróżnych, jednak jak się później okazało, na wskazanym torze wcale nie oczekiwał pociąg do Terespola, tylko do Budapesztu, stolicy Węgier. Miasta te dzieli blisko 800 kilometrów.
Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Ile osób dziś zamiast do pociągu o 19:50 do Terespola wsiadło do pociągu do Budapesztu, który przez megafony ogłoszony został jako pociąg do Terespola? Kiedy zrobicie coś z błędnymi komunikatami głosowymi na dworcu Warszawa Gdańska?
- napisał na Twitterze Mateusz Kaczmarek.
Jest nam przykro z powodu tej sytuacji. Zapewniamy, że jako przewoźnik dokładamy starań, aby minimalizować możliwość wystąpienia błędów związanych z treścią komunikatów
- brzmi odpowiedź PKP Intercity.
W okolicach Warszawy kłopoty pojawiają się jednak coraz częściej. Obsługa dworca nie radzi sobie z przekierowanymi połączeniami. Brakuje miejsca dla wielu pasażerów, pociągi się spóźniają i wjeżdżają na złe tory.