Dominikana to malowniczy kraj położony na Morzu Karaibskim. Turystów z całego świata przyciąga tu wspaniała pogoda, palmy kokosowe, gościnni mieszkańcy i wyjątkowe plaże z białym piaskiem oraz krystaliczną wodą. Jednak sceneria ta nie zawsze prezentuje się tak rajsko jak na zdjęciach. Przekonała się o tym użytkowniczka TikToka działająca pod nazwą "polkanadominikanie".
Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Polka mieszka na Dominikanie z mężem oraz synem i pokazuje w mediach społecznościowych ten kraj również z innej, niekoniecznie rajskiej strony. Oprócz pięknych widoków na jej profilu można zobaczyć m.in. ogromne karaluchy, czy problemy w tamtejszych hotelach. Z obserwującymi postanowiła podzielić się także widokami z dominikańskich plaż. Te, jak się okazuje, nie wyglądają jak na zdjęciach krążących po sieci czy przyciągających naszą uwagę w katalogach podróżniczych.
1 kwietnia na jej TikToku pojawiło się nagranie z plaży Playa del Cortecito w miejscowości Bavaro. Widzimy na nim ogromne ilości glonów zalegających na białym piasku. Jak napisała w filmie:
To nie prima aprilis.
Lokalne służby próbują poradzić sobie z problemem na różne sposoby. Na wybrzeżach można zobaczyć mężczyzn z łopatami czy traktory ze specjalnymi maszynami. Jednak jak przyznaje Polka na innych nagraniach, jest to syzyfowa praca, ponieważ zieloni intruzi wciąż wracają.
Dodatkowo traktory, które zbierają glony, wcale nie wywożą ich z plaży, a... magazynują ogromne sterty na piasku. Tiktokerka przyznała, że na szczęście po wybrzeżu nie rozprzestrzenia się nieprzyjemny zapach.
Na innych filmach podzieliła się także plażami, na których nie występuje podobny problem. Jej zdaniem warto wybrać się do miejsc od strony Morza Karaibskiego, jak np. Dominicus oraz Macao. Co ciekawe, ta druga została uznana przez UNESCO za najpiękniejszą plażę Karaibów.