Gennaro Sangiuliano, włoski minister kultury nie krył oburzenia na Twitterze i napisał, że "to kropla, która przelewa czarę". "Czas powiedzieć: Dość! Mamy do czynienia z systematycznym wandalizmem przeciwko dziedzictwu artystycznemu i kulturowemu, która nie ma nic wspólnego z ochroną środowiska" - czytamy w mediach społecznościowych.
Nie przebierał w słowach także Roberto Gualtieri, burmistrz Rzymu, który podkreślił, że miasto przoduje w walce ze zmianami klimatycznymi, a wlewanie czarnego płynu do fontanny nie pomoże środowisku. "To błędne działanie" - podkreślił na Twitterze.
Burmistrz Rzymu dodał, że trzeba było szybko działać, aby powstrzymać trwałe uszkodzenie. "Natychmiast zainterweniowaliśmy, aby uniknąć trwałego uszkodzenia arcydzieła Berniniego, które podziwia cały świat. Fontanna została szybko opróżniona i oczyszczona, aby trawertyn, który jest porowaty, nie wchłaniał koloru" - napisał na Twitterze.
Fontanna della Barcaccia to barokowa fontanna w Rzymie, która znajduje się u stóp Schodów Hiszpańskich. Ma formę na wpół zatopionej łodzi, przez której burty przelewa się woda. Kształt fontanny nie jest przypadkowy. Ma przypominać o powodzi, która zalała Piazza di Spagna w 1598 roku. Ukończył ją w 1627 roku Pietro Bernini i jego syn Gianlorenzo Bernini.
Źródło: Polsat News