Pięknych miejsc w Polsce nie brakuje. Nasz kraj obfity jest w wyjątkowo piękną przyrodę, czy osobliwe zabytki. Możemy też poszczycić się niebywale interesującą historią. Jednym z takich wyjątkowych miejsc jest Zalew Zakrzówek w pobliżu Krakowa. Dlaczego te wody były niedostępne dla turystów i miejscowych? Wyjaśniamy.
Zalew Zakrzówek pod Krakowem to miejsce, w którym możemy podziwiać niezwykle przejrzystą i turkusową wodę. I choć od lat działał na turystów jak magnes, to musieli oni obejść się smakiem, ponieważ obowiązywał zakaz kąpieli w tych wodach. Dlaczego? Wszystko ze względu na to, że kolor wody to pozostałości po nieczynnym kamieniołomie, w którym dawniej wydobywano wapień. Niektórzy jednak skuszeni perspektywą kąpieli w wodzie rodem z rajskiej wyspy, za nic mieli restrykcje. Już wkrótce sytuacja Zalewu Zakrzówek jednak diametralnie się zmieni. Latem zostanie otwarte ogólnodostępne kąpielisko.
Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Jak podaje Wirtualna Polska, po czterech latach prac rewitalizacyjnych, w sezonie turystycznym 2023 udostępnione zostaną: park, z kąpieliskami, przestrzenie wspinaczkowe, trasy rowerowe, wybiegi dla psów, Centrum Sportów Wodnych, Centrum Informacji Ekologicznej, punkty gastronomiczne, tarasy widokowe itd. Zalew Zakrzówek zaprasza od 1 czerwca.
Choć na pierwszy rzut oka to rajskie miejsce, ma również swoją mroczną stronę. Przez lata dochodziło tu do wielu wypadków. Choć otwarto dwa niewielkie kąpieliska, to wiele osób wciąż decydowało się na bezpłatną zabawę, lekceważąc zakazy i siatki odgradzające niebezpieczne miejsca. Śmierć poniosło tu wiele osób. Nie brakowało również tych, którzy sami odebrali sobie życie.