Tego lata Rosjanie chcą wypoczywać nad Bałtykiem. "Już teraz nie ma miejsc nawet na lipiec"

W związku z rosyjską agresją na Ukrainę, podróżowanie dla obywateli Rosji stało się utrudnione. Mimo to turyści nie rezygnują z wyjazdów i wciąż chętnie korzystają z ofert biur podróży. Jak się okazuje, w tym roku dużym zainteresowaniem cieszy się wypoczynek nad Morzem Bałtyckim. Jednak nie w Polsce.

Kaliningrad jest najdalej na zachód wysuniętym regionem Rosji, położonym między Litwą a Polską. To właśnie tutaj od lat kieruje się wzrok Rosjan marzących o wypoczynku nad Bałtykiem. Jednak jak donosi serwis Tourdom.ru, w tym roku kierunek ten cieszy się wyjątkowym zainteresowaniem. Według szacunków organizatorów wycieczek sprzedaż wzrosła o 20-40 proc. w stosunku do ubiegłego roku. 

Zobacz wideo Dr Przychodniak: Chiny chcą pokazać, że nie są ślepym partnerem Rosji

Rosjanie będą wypoczywać nad Bałtykiem

Turyści z Rosji masowo zaczęli planować wiosenne i letnie urlopy. Zainteresowanie jest duże do tego stopnia, że niektórych terminach (m.in. w majówkę) w najpopularniejszych obiektach zaczęło brakować miejsc. 

W Zielenogradsku nad Bałtykiem w hotelach, które cieszą się dużym zainteresowaniem, już teraz nie ma miejsc nawet na lipiec

- powiedziała w rozmowie z serwisem Tourdom.ru Oksana Bulakh, dyrektor handlowy touroperatora ALEAN.

Rosjanie utknęli na kilka miesięcy na lotnisku w południowokoreańskim Incheon. Rosjanie utknęli na koreańskim lotnisku. Nie mogą opuszczać hali odlotów

Większą popularnością zaczęły cieszyć się także wyjazdy do sanatoriów

Morze Bałtyckie w maju, a nawet w czerwcu jest jeszcze zimne, więc zainteresowanie turystów kieruje się głównie do sanatoriów: w tym czasie wygodnie jest poddać się zabiegom odnowy biologicznej

- mówi Sergey Romashkin, dyrektor touroperatora Dolphin.

Zdaniem ALEAN Rosjanie w tym roku muszą zapłacić o 10-15 proc. więcej za sanatoria i około 20-25 proc. więcej za hotele.

Rosjanie uciekają na Bali przed poborem do wojska (Bali, zdjęcie poglądowe) Bali ma dość Rosjan. "To niesprawdliwe, władze muszą się tym zająć"

Nie tylko Rosja

Chociaż wiele europejskich krajów zamknęło się na rosyjskich turystów, to w niektórych wciąż są mile widziani. Podróżni wybierają się m.in. do Grecji, Hiszpanii czy Włoch. Jak informuje Tourdom.ru, restrykcje związane z zakazem bezpośrednich lotów z Rosji nie stanowią już dla nich takiego problemu. Branża turystyczna monitoruje i oferuje klientom optymalne trasy. Turyści chcący dostać się do wyżej wymienionych krajów mogą wybrać połączenia przez Stambuł lub Belgrad. 

Rosjanie uważają, że w europejskim sektorze turystycznym nie ma rusofobii. 

Były informacje, że hiszpańska sieć hoteli RIU nie przyjmuje rosyjskich turystów, ale teraz tak nie jest. Od pierwszego stycznia mamy rezerwacje w hotelach tej marki 

- powiedziała Ellada Peskova, partnerka zarządzająca ITRAVEX. 

Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Więcej o: