Strajki pracownicze objęły nie tylko Wielką Brytanię. Na całym świecie pracownicy lotnisk strajkują. W ostatnim czasie utrudnienia spowodowane protestami objęły również lotniska w Niemczech i Francji.
Jak podaje "The Guardian", pracownicy londyńskiego lotniska Heathrow zapowiadają strajki w okresie poprzedzającym Wielkanoc. Choć przeprowadzano rozmowy na ten temat, nie udało się osiągnąć kompromisu. Pracownicy nie otrzymają podwyżek, o które walczyli, więc rozpoczną protest 31 marca.
Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
W strajku wezmą udział pracownicy, którzy odpowiadają za bezpieczeństwo na pasach ruchu lotniczego. W związku z tym zaapelowano, by przewoźnicy ograniczyli sprzedaż biletów na najbliższe rejsy. Jak informuje "The Guardian", na największe utrudnienia powinni przygotować się pasażerowie British Airways.
Od 31 marca do 9 kwietnia odwołanych zostanie około 300 lotów, czyli pięć procent wszystkich rejsów. Ci, którzy wykupili bilety, nie pozostaną pozostawieni sami sobie. Istnieje możliwość anulacji lotów lub zmiany terminu podróży i uzyskania 100 proc. zwrotu kosztów.
Zgodnie z żądaniem Heathrow, abyśmy zmniejszyli liczbę pasażerów podróżujących w okresie proponowanej przez pracowników akcji strajkowej, niestety musieliśmy wprowadzić niewielką liczbę poprawek w rozkładzie. Nasze zespoły nadal ściśle współpracują z Heathrow, aby zapewnić płynność podróży naszym klientom
- powiedział rzecznik British Airways rozmowie z "The Guardian".
Nie pozwolimy, aby te niepotrzebne strajki wpłynęły na ciężko zarobione wakacje naszych pasażerów. Nasze plany awaryjne zapewnią normalne funkcjonowanie lotniska przez cały czas. Zatrudniamy 1000 dodatkowych współpracowników i cały zespół zarządzający, którzy będą w terminalach, udzielając pomocy pasażerom podczas ruchliwego wyjazdu wielkanocnego
- powiedział z kolei rzecznik Heathrow.