Bunt stewardes. Pracownice miały dość dyskryminacji. "Mężczyźni muszą, tylko prezentować się schudnie"

Pracownice hiszpańskiej linii lotniczej miały dość rygorystycznego traktowania. Firma wymagała, by kobiety nosiły wyjątkowo wysokie obcasy oraz wykonywały konkretny makijaż. Męska część załogi była zobligowana jedynie do schludnego wyglądu. Stewardesy sprzeciwiły się dyskryminacji i nierównemu traktowaniu.
Zobacz wideo Stewardesa Justyna Kłęk opowiada o tajnikach swojego zawodu

Hiszpańskie media obiegła informacja o tym, jak stewardesy linii lotniczych Vueling głośno sprzeciwiły się praktykom stosowanym przez firmę. Kobiety były zobligowane do wielogodzinnego chodzenia na wyjątkowo wysokich obcasach sięgających 20 cm oraz posiadaniu nienagannego makijażu. Sprawa została zgłoszona do inspektoratu pracy w Katalonii.

Ekspertka wyjaśnia, dlaczego nie powinniśmy zakładać legginsów do samolotu. Oto dlaczego lepiej nie zakładać legginsów do samolotu. Ekspertka wyjaśnia

Dyskryminacja nie popłaca. Linie lotnicze zapłacą 30 tys. euro kary?

Po tym jak stewardesy zatrudnione w liniach lotniczych Vueling miały dość podwójnych standardów, postanowiły podjąć konkretne kroki. Zarzut, który ciąży na firmie dotyczy dyskryminacji pracownika ze względu na płeć. Od pań wymagano wyjątkowo sporo pod względem wyglądu, co w dużej mierze było męczące, zwłaszcza wielogodzinne noszenie wysokich szpilek. Przy czym męska część personelu pokładowego miała po prostu prezentować się schudnie. 

Jak informuje poranny dziennik hiszpański "El Pais" po tym jak skarga wpłynęła do inspektoratu pracy, rozpoczęto dochodzenie mające na celu wyjaśnienie sprawy. Raport pokontrolny wykazał niezgodności dotyczące przepisów prawa pracy. Linia lotnicza została ukarana grzywną w wysokości 30 000 euro, co w przeliczeniu na polską walutę wynosi ponad 140 tys. złotych.

Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

W Lubuskiem dokonano niezwykłego odkrycia. Odnalazł niezwykły skarb sprzed kilku tysięcy lat. Zrobił to nielegalnie

Vueling nie zgadza się z decyzją organu. Będzie odwołanie?

Jak informuje zagraniczna prasa linie lotnicze Vueling nie zgadzają się na zapłacenie tak wysokiej grzywny. Firma bierze pod uwagę odwołanie od decyzji, która nie jest jeszcze ostateczna. Pismo ma zostać skierowane do Departamentu Przedsiębiorczości Generalitat de Catalunya. Natomiast jeżeli wskazany organ odrzuci argumenty linii lotniczych, to Vueling nie wyklucza procesu sądowego.

Vueling twierdzi, że przez ostatni rok współpracował ze związkami zawodowymi personelu pokładowego w celu zrewidowania przewodnika stylu, dążąc do "bardziej integracyjnego wizerunku" załogi

- czytamy na łamach dziennika "El Pais".

Linia lotnicza uważa, że obowiązek noszenia makijażu został zniesiony i obecnie ta kwestia jest dobrowolna. Natomiast w przypadku obuwia kobiety mają różne opcje do wyboru, przy czym obcasy powinny wynosić minimum trzy centymetry. Ponadto firma zapewnia, że współpracuje z wszystkimi grupami pracowniczymi nad znalezieniem kompromisu oraz opracować nowe propozycje dress codu, które zagwarantują komfort w każdym środowisku.

Więcej o: