Chorwacja od 1 stycznia weszła do strefy euro, a także do strefy Schengen. Bez konieczności okazywania dokumentów można przekroczyć granice lądowe i morskie ze Słowenią, Węgrami i Włochami. Jeszcze przez trzy miesiące obowiązywał okres przejściowy na lotniskach. Teraz od 27 marca przyloty ze strefy Schengen nie wymagają kontroli paszportowej.
Kraj nadal będzie stosować ścisłe kontrole na wschodniej granicy z sąsiadami spoza Unii Europejskiej - Bośnią i Hercegowiną, Czarnogórą i Serbią.
2023 rok to ważny rok dla Chorwacji. Od 1 stycznia Republika Chorwacji pożegnała się z kuną i wprowadziła euro. Wizerunek kuny został zaś zachowany na nowej monecie.
W Chorwacji od 5 września ubiegłego roku obowiązywał okres przejściowy. Ceny podawano w dwóch walutach: kunie i euro. Zasada ta zostanie utrzymana do końca 2023 roku. Chorwacki rząd wprowadził stały przelicznik: 1 euro – 7,5345 kun.
– Do końca 2023 roku można będzie wymieniać kuny na euro (bez prowizji) w banku, w agencji finansowej FINA i na poczcie. Ceny również będą podawane w dwóch walutach, ale, i chciałabym to bardzo podkreślić, nie oznacza to, że można będzie płacić w kunach – podkreśla w rozmowie z Podróże Gazeta.pl Monika Zymon-Waligórska, prezeska Polskiego Towarzystwa Kulturalnego "Polonez", która z mężem w Splicie mieszka od 15 lat. – Kuny, które zostały nam z ostatnich wakacji, możemy bez prowizji wymienić, ale zapłacić musimy już w euro. Od 2024 roku będzie je można wymienić tylko i wyłącznie w banku. Banknoty bezterminowo, a monety do końca 2025 roku.
Ciekawostką jest fakt, że na półwyspie Pelješac jest miejscowość o nazwie Kuna. 30 grudnia mieszkańcy zorganizowali festyn, upiekli 300-kilogramowego prosiaka i złożyli go w ofierze euro. Ofiara z prosiaka to zwyczaj sięgający czasów Republiki Dubrownickiej. Impreza odbyła się pod hasłem: My nie zmieniamy nazwy miasta na Euro. Jesteśmy mieszkańcami Kuny i zostajemy w Kunie. Euro niech do nas przychodzi.
W 2022 roku Chorwację odwiedziło ponad 1 mln turystów z Polski. Jesteśmy czwartą nacją najchętniej przyjeżdżającą nad Adriatyk - zaraz po Niemcach, Austriakach i Słoweńcach.
W tym roku już widać większe zainteresowanie. Jak donosi serwis schengenvisainfo.com, w styczniu Chorwacja odnotowała przyjazd 229 tys. turystów i 602 tys. rezerwacji miejsc noclegowych. Jest to wzrost odpowiednio o 32,4 i 19,1 proc. w porównaniu do analogicznego okresu w 2022 roku.
Największą część podróżnych stanowili zagraniczni goście. Na styczniowy urlop zdecydowało się aż 114 tys. turystów z innych krajów, którzy zarezerwowali 253 tys. noclegów. Pozwoliło to Chorwatom na osiągnięcie jeszcze lepszego wyniku. Rezerwacji było o 34,1 proc. więcej, z kolei odwiedzających aż o 55,9 proc. więcej niż w zeszłym roku.
Źródła: turystyka.wp.pl / Gazeta.pl