Celnicy odkryli, co miał w walizce turysta. Jego tłumaczenie? Wręcz absurdalnie szokujące

Zaskakującego odkrycia dokonali pracownicy lotniska w Detroit. Podczas przeszukiwania bagażu mężczyzny, który wracał z wakacji w Ghanie, okazało się, że przemycił żywe i bardzo niebezpieczne dla człowieka zwierzęta. Tłumaczył, że chciał zjeść je w domu.

Te pozornie łagodne zwierzęta, które przewoził jeden z turystów, mogą narobić wiele szkód. Są bardzo niebezpieczne dla ludzi, ale też roślin. W krajach afrykańskich nie ma zakazu trzymania ich w domu. W Stanach Zjednoczonych nie jest już to dozwolone.

Przewoził w walizce sześć niebezpiecznych zwierząt. Mogły narobić wiele szkód

Zawartość walizki turysty, który przyleciał do Michigan w USA z zachodnioafrykańskiego kraju Ghany, może wprowadzić w osłupienie. Mimo zakazu mężczyzna przewiózł w walizce żywe zwierzęta. Funkcjonariusze amerykańskiej służby celnej na lotnisku Detroit Metropolitan odnaleźli w jego bagażu sześć afrykańskich ślimaków lądowych.

Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Zwierzęta te mają wielkość ludzkiej dłoni i mogą być groźne dla środowiska naturalnego, ale też człowieka. Jak podaje portal stuff.co.nz, są nosicielami Angiostrongylus cantonensis, który może powodować u ludzi zapalenie opon mózgowych. Co więcej, ślimaki zjadają nawet 500 gatunków roślin i mogą wyprodukować do 1200 jaj rocznie.

Przywiózł ślimaki z Afryki do USA. Tym razem mu się upiekło

Mężczyzna, który przewoził ślimaki, twierdził, że zrobił to, ponieważ chciał je zjeść w domu. Tym razem mu się upiekło, choć ślimaki zostały zabezpieczone.

Nierzadko zdarza się, że podróżni przywożą artykuły spożywcze do swoich krajów ojczystych, co podkreśla znaczenie procesu kontroli po przybyciu do amerykańskich portów wejścia. Daje to funkcjonariuszom CBP i specjalistom ds. rolnictwa możliwość ustalenia, czy te towary są dozwolone, czy nie, przy jednoczesnym ograniczeniu potencjalnego wpływu na zdrowie publiczne lub problemy środowiskowe

- powiedział rzecznik Urzędu Celnego i Ochrony Granic, Steven Bansbach.

Nasi oficerowie CBP i specjaliści ds. rolnictwa pilnie pracują nad wykrywaniem, wykrywaniem i przechwytywaniem potencjalnych zagrożeń, zanim będą miały szansę wyrządzić szkodę interesom USA

- poinformował dyrektor portu Robert Larkin.

Więcej o: