Choć najnowocześniejsze metody powoli wypierają te tradycyjne, to nie zawsze są skuteczne i musimy uciekać się do starych metod. Warto więc wiedzieć, gdzie uznawane są dane dokumenty, by zapobiec poważnym problemom i nie zniszczyć sobie na przykład zagranicznego wyjazdu.
Aplikacja mObywatel staje się coraz bardziej popularna. Instalując ją na swoim smartfonie, możemy zyskać szybki dostęp do najważniejszych dokumentów - dowodu osobistego, prawa jazdy, legitymacji studenckiej - ale i recept czy skierowań. To niezwykle wygodne, ponieważ nie musimy nosić ze sobą tak ważnych dokumentów i narażać się na ryzyko ich zgubienia.
Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Nie wszędzie jednak aplikacja mObywatel się sprawdzi. Jak podaje "Wprost", nie zdołamy przekroczyć granicy bez okazania plastikowego dowodu osobistego lub paszportu. Nie możemy również wnioskować o nowy dowód osobisty, okazując jedynie dowód w aplikacji.
Lotnisko Chopina we wpisie w mediach społecznościowych przypomniało pasażerom, że do przekroczenia granicy nie wystarczy smartfon z aplikacją mObywatel.
Przypominamy, że mimo przyjęcia przez sejm ustawy o aplikacji mObywatel, przekraczanie granicy kraju będzie możliwe WYŁĄCZNIE Z PLASTIKOWYM dowodem osobistym
- czytamy we wpisie na Facebooku.
Spowodowane jest to faktem, że poza granicami naszego kraju wymagane jest okazanie dowodu osobistego lub paszportu w tradycyjnej formie. Aplikacja, choć jest bardzo wygodna, niestety nie wystarczy.