Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Wyspy Indonezji są prawdziwym rajem i ostoją pięknej przyrody, kultury i obłędnych widoków. Największą popularnością cieszy się oczywiście Bali, która jest uznawana za najpopularniejszy kierunek i lokalizację zjawiskowych plaż. Niestety nie każda wyspa ma takie szczęście - Pari przeżywa koszmar spowodowany wzrostem poziomu wód.
Indonezja jest państwem wyspiarskim, położonym na ponad 17 tys. wysp, z których około 6 tys. jest zamieszkanych. Pari to jedna z rajskich ostoi, na której mieszka wiele rodzin rybaków, rolników i rzemieślników. Niestety ich dzieci czy wnuki nie będą miały możliwości odziedziczenia ziemi i kultywowania lokalnych tradycji. Wszystko przez rosnący stan wód, a także szwajcarskiego giganta betonowego, którego firma zlokalizowana jest na wyspie.
Jak twierdzą mieszkańcy, ekosystemy morskie obumierają, a prace fabryki z cementem dodatkowo znacznie podnoszą poziom okolicznych wód. Niegdyś rajska plaża z posągami, zacumowanymi łodziami i miejscami relaksu jest teraz częściowo zanurzona. Ekolodzy twierdzą, że większość 42-hektarowej wyspy może zatonąć do 2050 roku.
Powodzie słonej wody sięgającej 1,3 metra coraz częściej niszczą domy, dobytek mieszkańców i ich źródła utrzymania, takie jak plantacje czy uprawy. Jak donoszą lokalni mieszkańcy, zalania miały miejsca dwa razy do roku, jednak teraz zdarza się to nawet kilkanaście razy. Swiss Church Aid (HEKS), organizacja pozarządowa pomagająca wyspiarzom, poinformowała, że Pari straciło 11 procent swojej powierzchni w ciągu ostatnich 11 lat.
Jestem bardzo zasmucony i przerażony, wiedząc, że w ciągu najbliższych 10 lub 20 lat wyspa Pari może zniknąć
- powiedział 52-latek z Pari w rozmowie z france24.com
Z kolei 39-latka, która utraciła plantację wodorostów, błaga o porzucenie egoistycznego punktu widzenia i reakcje ze strony władz.
Chcemy wysłać wiadomość do innych korporacji: proszę, przestańcie myśleć tylko o zyskach
- powiedziała w france24.com mieszkanka Pari.
Mieszkańcy wyspy szukają sprawiedliwości - pierwsza rozprawa z października 2022 roku zakończyła się bez rezultatu. Wówczas pozwano szwajcarskiego giganta cementowego Holcim za degradację środowiska i przyczynienie się do zalewania wyspy. To jednak nie koniec batalii i walki o odszkodowania. Liczba sporów środowiskowych przeciwko rządom i firmom zajmującym się paliwami kopalnymi wzrosła w ostatnich latach - ale jest to pierwsza sprawa wniesiona przez Indonezyjczyków przeciwko zagranicznej firmie za szkody związane z klimatem.
Wygrana w tej sprawie może pobudzić innych wyspiarzy dotkniętych zmianami klimatu do domagania się sprawiedliwości
- powiedział Puspa Dewy, ekolog z indonezyjskiej organizacji pozarządowej Walhi zacytowany przez france24.com