W poniedziałek 13 marca 2023 roku nad ranem ratownicy TOPR otrzymali wezwanie. Grupa grotołazów nie wyszła o planowanym czasie z Jaskini Czarnej. Jak się okazało, problemem było oblodzenie skał i trudne warunki pogodowe. W Tatrach ponownie spadł śnieg, a warunki dla turystów, wspinaczy czy grotołazów stały się znacznie trudniejsze.
W poniedziałek o godzinie szóstej rano ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego otrzymali wezwanie do Jaskini Czarnej. Utknęła w niej pięcioosobowa grupa grotołazów z Sekcji Grotołazów Wrocław. Z pomocą ruszyła dziesiątka ratowników, którzy dzieląc się na grupy poszukiwali poszkodowanych taterników. Dopiero po kilku godzinach udało odnaleźć się wędrowców i rozpocząć akcję ratunkową. Wyjście z jaskini uniemożliwiły pokryte lodem skały. Sytuację opisano w poście na Facebooku TOPR.
Ok godz.10 jedna z ekip ratowników odnalazła poszukiwanych pod studnią wlotową od strony Hali Pisanej. Grotołazi nie byli w stanie pokonać ostatnich trudności jaskini z powodu dużego oblodzenia tego fragmentu jaskini. Po założeniu lin poręczowych, grotołazi w towarzystwie ratowników wyszli z jaskini o własnych siłach. Wyprawę zakończono o godzinie 13:30.
- możemy przeczytać w najnowszym wpisie.
Nie obyło się również bez gratulacji ze strony internautów. Ciężka praca ratowników TOPR jest zawsze doceniana pod każdym postem o akcji ratunkowej.
Podziękowania dla Ratowników TOPR za poświęcenie własnego życia dla innych.
Wielki szacunek dla ratowników.
Brawa dla ratowników. Jesteście cudowni!
- piszą dumni internauci.
Na południu Polski ponownie pogorszyły się warunki pogodowe. W niektórych rejonach ogłoszono zagrożenie lawinowe. W Tatrach turystów zaskoczyły mrozy, silny wiatr i solidne opady śniegu. Zima nie odpuszcza, w związku z czym ratownicy proszą wspinaczy i wędrowców o rozwagę, odpowiedni sprzęt i ubiór, lub rezygnację z wyjścia na szlak.
Więcej ciekawych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl