Wiosna! To już pewne! Rysiek przyleciał tydzień wcześniej niż przed rokiem. Można go oglądać na żywo

W dawnej kulturze słowiańskiej bocian był symbolem szczęścia, a od lat zwiastuje wiosnę. Jakże nas cieszą więc doniesienia, że te biało-czerwone ptaki wracają nad Wisłę, a dokładnie do miejscowości Pasieka koło Żychlina. Rysiek w swoim gnieździe "zameldował się" sześć dni wcześniej niż przed rokiem. Bytujące w ośrodku bociany rozklekotały się na jego widok. Jak zdradza Artur Paul, klekot od rana był nieustający. "Czy one czuły, że nasz Rysiek wraca?".

Artur Paul prowadzi Stowarzyszenie "Pomagam Bocianom". W ośrodku zimę spędziło 17 boćków, które z wielkim entuzjazmem przyjęło swojego towarzysza Ryśka – bo takie imię właśnie nadali mu przedstawiciele organizacji, którzy zajmują się rannymi ptakami.

Zobacz wideo Skąd do nas wracają bociany?

Rysiek wrócił do domu

Artur Paul ze Stowarzyszenia "Pomagam Bocianom" powiedział tvn24.pl, że w niedzielę zaobserwował pięć lecących bocianów. Wśród nich jeden okazał się Ryśkiem, który wrócił do domu. Przebywające w ośrodku boćki przyjęły go z entuzjazmem. Rozklekotały się na jego widok.

Robisz selfie podczas podróży? W tych znanych miejscach słono kosztują Robisz selfie podczas podróży? W tych miejscach słono kosztują. Są zakazane

"Przyleciał nasz bocian. Dziś około godziny 13:00 pojawił się na gnieździe. Zastanawiało mnie dzisiejsze zachowanie naszych podopiecznych od wczesnych godzin porannych. Mamy 17 bocianów, które przezimowały u nas, a dziś od rana klekot było słychać co chwilę i to nieustający… Czy one czuły, że nasz Rysiek wraca?" - zastanawia się przedstawiciel Stowarzyszenia "Pomagam Bocianom".

Bociek po długiej podróży chwilę odpoczął, a następnie zajął się porządkowaniem gniazda, żeby na przylot jego partnerki wszystko było gotowe. Jak sobie radzi? Jak zareaguje na przylot samiczki? I jak wspólnie będą dbać o potomstwo? To wszystko będzie można obserwować na żywo dzięki zainstalowanej kamerze.

 

W Pasiecie pod Żychlinem w ośrodku rehabilitacji bociana białego i czarnego, do sił wracają ranne i chore ptaki, które nie poradziłyby sobie na wolności. - Dzięki fundacji PGE w tym roku dostaniemy środki na rozbudowę ośrodka. Wybudujemy budynek gospodarczy, w którym będzie miejsce udzielania pierwszej pomocy rannym bocianom. Na terenie już ogrodzonym powstanie wiata, oczka wodne i wybieg - informuje w rozmowie z tvn24.pl Artur Paul ze Stowarzyszenia "Pomagam Bocianom".

Rachunki przygniatają hotelarzy Hotelarze toną w długach. "Wszyscy zarabiają, a my pracujemy jak niewolnicy"

Tydzień później przylatuje pani bocian

Skąd wiemy, że to Rysiek? A nie Ryszarda? Prof. Piotr Tryjanowski z Grupy Badawczej Bociana Białego na antenie Polskiego Radia wyjaśniał, że najpierw przylatują samce, których zadaniem jest zbudowanie dobrego gniazda. "W myśl przysłowia: jaki pan, taki kram - jak bocian ma dobre gniazdo i gospodarstwo, to i samicę łatwiej znaleźć. Dlatego między samcami jest taka konkurencja, jeżeli chodzi o szybkość dotarcia na miejsce. Jeżeli się zajmie już jakiś dom, to łatwiej go bronić, niż atakować" - opowiada naukowiec. Dopiero tydzień później przylatują samice. "Starają się przylecieć w jak najlepszej kondycji i szybko składać jaja" - wyjaśnia znawca.

Symbol szczęścia

Przylot bocianów to wśród wielu gospodarzy jeden z najbardziej oczekiwanych momentów. Ale i wielu mieszczuchów wyczekuje ich powrotu. "Śmiejemy się w zespole, że bociany mają znaczenie terapeutyczne. Po długiej zimie są symbolem wiosny" - zauważa badacz. - "Niektórzy patrzą na nie przez pryzmat sentymentów z dzieciństwa. W dawnej kulturze słowiańskiej bocian był symbolem szczęścia, a w tych trudnych czasach szczęście i nadzieja są nam potrzebne".

Źródło: Facebook / tvn24 / Polskie Radio

Więcej o: