Siedem popularnych miejsc, w których selfie jest zabronione. Możesz słono zapłacić

Selfie przeżywa zawrotną karierę. Obecnie na świecie wykonywanych jest dziennie aż 93 miliony takich zdjęć. Gdy podróżujemy, pragniemy uwiecznić się na tle atrakcji, postaci czy obrazu. Tylko, czy wszędzie jest to dozwolone? Specjaliści ParrotPrint przypominają o miejscach, w których robienie selfie jest zakazane.

Ogrody zoologiczne w Nowym Jorku

W całym mieście obowiązuje zakaz robienia zdjęć z dzikimi kotami, zarówno w ogrodach zoologicznych czy cyrkach. Każdy, kto zostanie złapany na gorącym uczynku, może zapłacić 1000 dolarów kary (ok. 4370 zł).

Zakaz ten został wprowadzony w 2014 roku, gdy wzrosła liczba "selfie z tygrysami". Linda Rosenthal, która zabiegała o przyjęcie uchwały, podkreśliła, że celem tego przepisu jest powstrzymanie wykorzystywania zwierząt.

Zobacz wideo Luksus made in Poland. Te jachty robią furorę na świecie

Dom Klejnotów w Tower – Londyn

W Domu Klejnotów znajduje się ok. 23 500 klejnotów, między innymi diamenty, szmaragdy, rubiny czy przedmioty z czystego złota. Całkowita wartość kolekcji przekracza 20 miliardów funtów.

Ze względów bezpieczeństwa robienie zdjęć jest zabronione. Nad majątkiem koronnym czuwają strażnicy, a także kamery CCTV.

Pampeluna, Hiszpania

W Pampelunie wciąż odbywa się Wyścig byków. To hiszpańskie święto Sanfermines obchodzone jest ku czci patrona miasta  – św. Firmina od 6 do 14 lipca. Jego początki sięgają XIV wieku, a same obchody odbywają się regularnie w lipcu od 1592 roku. Znane jest przede wszystkim z encierro, czyli gonitwy z bykami po ulicach miasta. Mieszkańcy miasta ubierają się na biało, zakładają czerwone chusty (pañuelo) i przepasują się czerwonymi szalikami (faja).

Jeśli uczestniczycie w Sanfermines, zapomnijcie jednak o robieniu sobie selfie z bykami. Jeśli zostaniecie złapani, będziecie musieli zapłacić mandat w wysokości 3000 euro (14 100 zł).

Muzeum Van Gogha w Amsterdamie

W muzeum, w którym zgromadzono największą na świecie kolekcję dzieł artysty oraz pamiątek z nim związanych również obowiązuje zakaz robienia sobie selfie i innych zdjęć. Dlaczego? "Ciągłe fotografowanie przeszkadza w czerpaniu przyjemności ze sztuki" - tłumaczą muzealnicy.  

Kaplica Sykstyńska, Watykan

Kaplica Sykstyńska w Watykanie to arcydzieło Michała Anioła. Kiedy znajdziemy się w środku, będziemy mogli napawać się tylko wzrokiem, ponieważ i w tym miejscu robienie wszelkich zdjęć jest zakazane. "The Sun" tłumaczy, że to wynik umowy pomiędzy Watykanem a japońską siecią telewizyjną Nippon. W 1980 roku sfinansowała odbudowę kaplicy i jako jeden z warunków postawiła wyłączne prawa do zdjęć wewnątrz kaplicy.

Rachunki przygniatają hotelarzy Hotelarze toną w długach. "Wszyscy zarabiają, a my pracujemy jak niewolnicy"

Arabia Saudyjska

Ten konserwatywny, muzułmański kraj ma ambitne plany dotyczące turystyki. Pragnie, aby rocznie przyjeżdżało do niego 100 mln turystów. Światowa Organizacja Turystyki ONZ (UNWTO) podaje, że w pierwszych trzech kwartałach 2022 roku do Arabii Saudyjskiej przyleciało ponad 18 milionów turystów. I są to w większości pielgrzymi, którzy przybywają do Mekki.

Zakaz fotografowania dotyczy właśnie pielgrzymów. Robienie selfie czy innych zdjęć z osobami odbywającymi świętą podróż jest odbierane jako brak szacunku.

Michalina Sójka 90-letnia krawcowa z Gdańska codziennie jeździ do pracy. "Szycie to moje życie"

Jezioro Tahoe, Kalifornia

Lokalne władze ogłosiły zakaz robienia zdjęć, obawiając się, że turyści, chcąc zrobić sobie selfie z dzikim zwierzęciem, podejdą zbyt blisko do niedźwiedzi. W trosce więc o bezpieczeństwo, podjęto taką decyzję.

Zakazy zakazami, ale wciąż trzeba apelować do podróżników o zdrowy rozsądek. W Rumunii na turystkę rzucił się niedźwiedź brunatny. Kobieta postanowiła zignorować obowiązek zachowania bezpiecznej odległości i próbowała zrobić sobie zdjęcie z dzikim zwierzęciem.

Selfie są jedną z najczęstszych przyczyn śmierci turystów na wakacjach.

Źródła: "The Sun" / ParrotPrint 

Więcej o: