Pasażerowie musieli opuścić samolot. Powód? Zdecydowanie zbyt dziwaczny, by uwierzyć, że to prawda

Pasażerowie samolotu z Londynu do Mediolanu długo nie zapomną tego lotu. Załoga poprosiła, by kilka osób opuściło pokład, obiecując, że zostanie im to sowicie wynagrodzone. Powód tej prośby był wręcz kuriozalny.

Ten feralny lot odbył się w czwartek 9 marca. Jak się okazało, nie wszyscy mieli jednak szansę polecieć  z punktu A do punktu B. Załoga poprosiła bowiem kilka osób o opuszczenie samolotu, by start maszyny był możliwy. Wszystko przez warunki pogodowe.

Zobacz wideo Kiedy przysługuje nam zwrot kosztów, a kiedy odszkodowanie od przewoźnika? Ekspertka wyjaśnia

Pasażerowie musieli opuścić samolot. Nietypowa prośba wywołała zdziwienie

Jak podaje "Corriere della Sera", czyli jeden z czołowych dzienników we Włoszech, wszyscy pasażerowie długo nie zapomną tego lotu. Tuż przed startem doszło do bardzo nietypowej sytuacji. Załoga poprosiła pasażerów, by kilku ochotników opuściło samolot z własnej woli. Tego wiał bardzo silny wiatr, więc konieczna była zmiana kierunku startu. Złe warunki pogodowe miałyby również wpływ na pobór paliwa w czasie startu. Maszyna spaliłaby większość cieczy w zbiorniku. Należało więc odciążyć samolot.

 

Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Załoga szukała chętnych do opuszczenia samolotu. Miał 700 kilogramów nadwagi

Jak czytamy, oszacowano, że nadwaga samolotu wynosi 700 kilogramów. Załoga szukała więc pięciu ochotników - czterech mężczyzn i kobiety, a później podniosła liczbę do pięciu mężczyzn i kobiety.

Utknęliśmy w samolocie przez dwie godziny, ponieważ, jak mówią, jest wietrznie i samolot za dużo waży

- informował dziennikarz i prezenter telewizyjny Gianluigi Nuzzi.

W nagranym przez siebie filmie wyjaśnił również, że gdy chętnych brakowało, załoga poinformowała, że samolot będą musieli opuścić ci pasażerowie, którzy zapłacili za bilet najmniej. Znaleźli się jednak ochotnicy, a samolot wystartował po trzech godzinach opóźnienia.

Osoby, które zdecydowały się opuścić samolot, zostały przeniesione na inne lotnisko w Londynie- Heathrow skąd udały się do Mediolanu innym samolotem. Ponadto otrzymały bony w wysokości 250 euro, czyli około 1170 złotych.

Więcej o: