W mediach społecznościowych co jakiś czas pojawiają się nagrania zauroczonych podróżników. Ich serca podbijają nie tylko pasażerowie na lotniskach i pokładach samolotu, ale i pracownicy linii lotniczych. Tak też stało się i tym razem. Hiba Stouhi niedawno opublikowała film, w którym wyznała, że podczas lotu spodobał jej się jeden ze stewardów.
Na początku nagrania Hiba wyznała, że wpadł jej w oko jeden z członków personelu pokładowego. Nie zawahała się także pokazać mężczyzny - już w pierwszych ujęciach widzimy stewarda w krótkich włosach, białej koszuli i beżowej kamizelce. Początkowo tiktokerka chciała zwrócić jego uwagę, posyłając mu wymowne spojrzenia, ale następnie postanowiła wykorzystać inną "taktykę".
Chcesz iść na kawę po wylądowaniu?
- napisała na kartce, umieszczając dwie możliwe odpowiedzi poniżej.
Kiedy steward przechodził korytarzem, Hiba skorzystała z okazji i wręczyła mu list do ręki. Odczekała kilkanaście sekund, po czym otrzymała odpowiedź zwrotną. Jej oczom ukazało się serce otaczające słowo "tak". Nagranie zakończyło się krótkim ujęciem spod kawiarni.
Historia pasażerki została obejrzana już 9,4 mln razy i podbiła serca internautów. W komentarzach domagali się również drugiej części historii, by poznać jej finał. Hiba postanowiła nagrać wyjaśnienie już dzień później, jednak z pewnością nie takiej odpowiedzi spodziewali się użytkownicy.
Kobieta przyznała, że... cała sytuacja była żartem, a steward jest w rzeczywistości jej mężem.
To był pierwszy raz, kiedy podróżowałam z nim, kiedy pracował. Po prostu się wygłupiałam
- mówiła.
Przeprosiła internetową społeczność, którą poruszyła jej historia, a także zachęciła kobiety, by nie wahały się zrobić pierwszego kroku.
Zrobiłam pierwszy krok z moim obecnym mężem i spójrzcie na mnie
- zakończyła.
Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.