Mieszkaniec Arizony, Nikola Zovko 6 marca 2023 roku wracał spokojnie z pracy do domu. Nie spodziewał się jednak, że po wejściu do mieszkania stanie oko w oko z drapieżnym kotem. I choć mężczyzna na co dzień opiekuje się kilkoma psami i kotami, ryś "nieco" go przeraził.
Dziki kot, którego znalazł Nikola w swoim domu, ułożył się na posłaniu dla jego psów. Przy każdej próbie podejścia do rysia zwierzę warczało na mężczyznę, który w pierwszej chwili myślał, że to nie dziki kot, ale... pupil sąsiadów. Gdy jednak zorientował się w sytuacji, natychmiast wezwał pomoc.
Zovko zadzwonił do Departamentu Połowu i Dzikiej Przyrody Arizony. Jak podaje theguardian.com, wziął ze sobą psy i koty, pootwierał drzwi i okna domu i czekał na przybycie pomocy.
Ryś wyszedł jednak z domu przed tym, jak na miejsce przybyli funkcjonariusze. Jak się później okazało, zwierzę zaatakowało jednego z psów Nikoli, który po cały zajściu uciekł z domu. Przestraszony czworonóg wrócił dopiero kolejnego dnia. Po wizycie u weterynarza okazało się, że doznał licznych obrażeń ciała podczas walki z dzikim kotem.
Zovko postanowił podzielić się zdjęciami swojego nieproszonego gościa. Te trafiły także do funkcjonariuszy Arizona Game and Fish Departament Tucson. Opublikowano je w mediach społecznościowych:
Ryś rudy wylegujący się na posłaniu dla psa [...]. Właściciel domu, który znalazł go po powrocie z pracy, podejrzewa, że zwierzę weszło przez otwarte drzwiczki dla psa. Ryś uciekł przed przybyciem funkcjonariuszy. Pies rodziny został poddany leczeniu z powodu obrażeń niezagrażających jego życiu, które najwyraźniej zostały spowodowane przez dzikie zwierzę.
Więcej podobnych artykułów znajdziecie na Gazeta.pl