Hotel Centrum, bo o nim mowa, został wzniesiony przy ul. Kilińskiego w Łodzi w 1976 roku. Liczył 188 pokoi i 46 metrów wysokości, co czyniło go jednym z najwyższych obiektów w mieście. Zanim jednak pierwsi turyści mogli skorzystać z jego udogodnień, przed twórcami czekało wiele pracy i lat.
Wszystko zaczęło się w 1963 roku, kiedy ogłoszono konkurs na projekt hotelu miejskiego w mieście. Pierwsze miejsce trafiło wówczas do zespołu architektów Jana Michalewicza, Bronisława Marszała i Tadeusza Nowickiego, których propozycja miała zostać wcielona w życie. Stało się to jednak dość późno, bo obiekt zaczął funkcjonować dopiero 13 lat później.
Zdaniem wielu warto było czekać - oferta naprawdę robiła wrażenie. Jak na ten czas, pokoje wyróżniały się wysokim standardem - znajdowały się w nich radia marki Contessa, aparaty telefoniczne, a w niektórych nawet telewizory. Jak informuje portal łódź.pl, na terenie hotelu można było znaleźć basen, kawiarnia, koktajl bar, sale bankietowe, punkty Ruchu i Pewexu czy kantor. Duże wrażenie robiło też kasyno i restauracja mogąca pomieścić nawet 200 gości.
Liczne udogodnienia i wysoki standard sprawiły, że każdy chciał odwiedzić hotel Centrum. Tym też sposobem miejsce stało się ostoją dla gwiazd polskiego kina, sportowców czy polityków.
Pamiętam jak pod koniec lat 80. koczowałam przy recepcji tego hotelu, by zdobyć autograf Piotra Fronczewskiego, który przyjechał na zdjęcia do Łodzi, a był moim ulubionym aktorem
- mówiła łódzka ekonomistka, Marzena Lisiecka cytowana przez dzienniklodzki.pl.
Kogo jeszcze gościły mury łódzkiego obiektu? Pojawił się tu m.in. premier Rosji Michaił Kasjanow, Wojciech Jaruzelski, Charles Aznavour, łotewski skrzypek Gidon Kremer, kompozytor Jan A.P. Kaczmarek czy reżyser David Lync. Nocowali tu również piłkarze m.in. słynnego Juventusu Turyn i Zbigniew Boniek, a nawet gwiazdy światowej sławy - Willem Dafoe, Ed Harris lub Val Kilmer.
Nie zabrakło także kontrowersji wokół obiektu. Okazało się, że w niektórych pokojach otwarto tzw. miejsca rozkoszy. Obsługa hotelowa czerpała z tego duży zysk - pobierała pieniądze zarówno od gości, jak i seksworkerek, które chciały oferować swoje usługi. Jak informuje serwis łódź.pl, stałą opłatę uiszczały wówczas 24 kobiety. Ostatecznie cały proceder wyszedł na jaw, a zarzuty postawiono aż 13 pracownikom.
Rozbiórka hotelu nastąpiła w latach 2014-2016. Teraz na jego miejscu ma stanąć nowoczesne Centrum Biurowe Fabryczna.
Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.