Dziwny deszcz robaków wstrząsnął nie tylko mieszkańcami Pekinu, ale i internautami. W mediach społecznościowych zaczęły pojawiać się materiały przyprawiające o dreszcze i przywodzące na myśl filmy katastroficzne. Możemy na nich zobaczyć przechodniów spacerujących z parasolkami, a także obrazy ulic i samochodów pokrytych insektami.
Ulice, pojazdy i domy zostały pokryte przerażającą liczbą obślizgłych robaków. Na nagraniach, które pojawiły się w sieci, mogliśmy obserwować mieszkańców Pekinu zajmujących się codziennymi sprawami, przy okazji chroniących się przed nietypowym deszczem. Jak donosi "Daily Star", Chińczykom zalecono, by nie opuszczali domów bez parasoli.
Co stoi za tym dziwnym, "apokaliptycznym" widokiem? Chińskie władze jeszcze nie ujawniły przyczyny, jednak to nie powstrzymało internautów od snucia własnych teorii.
Zjawisko zszokowało internautów, którzy zaczęli wskazywać jego najróżniejsze przyczyny. Niektórzy uważali, że w rzeczywistości były to kwiaty topoli, które łudząco przypominają gąsienice. Zdaniem innych robaki mogły zostać zmiecione silnym podmuchem wiatru. Teorię tę popiera m.in. czasopismo naukowe "Mother Nature Network", które wskazuje, że podobne zdarzenia mają miejsce po burzach.
Pojawiały się również głosy, że "deszcz" był związany z tzw. Pełnią Robaczego Księżyca. Co prawda tajemnicze zjawisko miało miejsce we wtorek, 7 marca 2023 r., jednak nie ma nic wspólnego z insektami. Jego nazwę wymyślili rdzenni Amerykanie, którzy skojarzyli marcową pełnię z robakami wydostającymi się na powierzchnię wraz z ostatnimi mrozami.
Koniec świata jest coraz bliżej
- dodał jeden z użytkowników Twittera.
Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.