Gdzie rosną krokusy? Na to pytanie najczęściej odpowiemy - w Tatrach. To prawda, ogromne, przestrzenie pokryte fioletowymi kwiatami przyciągają co roku tłumy turystów. Jednak, jeśli nie mamy czasu, aby wybrać się w góry, możemy poszukać innych miejsc zwiastujących nadchodzącą wiosnę.
Kapryśna pogoda, deszcz, wiatr i chłód sprawiają, że coraz częściej szukamy pierwszych oznak wiosny. Widać to także w szkołach. Podczas zajęć na lekcji matematyki uczniowie często rozwiązują zadanie zaczynające się od słów "w ogrodzie botanicznym zakwitły 92 krokusy". No właśnie i tu zaczyna się pierwszy trop. Te piękne kwiaty, najczęściej w kolorze fioletowym spotkamy nie tylko w Tatrach, ale także w różnego rodzaju ogrodach botanicznych. Dlatego, jeśli nie mamy czasu lub możliwości, aby wyruszyć w góry, warto poszukać ciekawych miejsc w swojej okolicy.
W Krakowie znajduje się Ogród Botaniczny Uniwersytetu Jagiellońskiego. Pojawiły się już pierwsze oznaki wiosny, a uczelnia zaprasza codziennie do podziwiana natury w godzinach od 9:00 do 17:00.
Kielce także informują, że spod ziemi wyglądają pierwsze krokusy. Można podziwiać je w tamtejszym ogrodzie botanicznym.
Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Jeśli spacer po miejscowych ogrodach nie wystarcza i poszukujemy większej dawki wiosennej przyrody, warto wyjechać w góry. Ogromne skupiska fioletowych kwiatów możemy podziwiać na polanach nieopodal szczytu Turbacz, a także Kudłoń.
Udając się w góry, warto wybrać się również do Schroniska Stare Wierchy. Otaczające go miejsca to połacie usłane krokusami. Wysyp kwiatów trwa od dwóch do trzech tygodni. Jednak wszystko zależy od warunków pogodowych. Zdjęcia zamieszczone w mediach społecznościowych ukazują, że już teraz możemy spotkać sporo oznak wiosny.
Krokusy w Tatrach to coroczna atrakcja, która przyciąga wielu miłośników gór. Najpiękniejsze widoki można podziwiać na Polanie Chochołowskiej. To tam ilość krokusów zapiera dech w piersiach.