"Dom z drzazg" w reżyserii Simona Lerenga Wilmonta będzie pretendował do tytułu najlepszego dokumentu tegorocznych Oscarów. Zanim jednak dowiemy się, kto otrzyma złotą statuetkę, będzie można obejrzeć film za darmo w warszawskim kinie Elektronik. Seans odbędzie się w niedzielę, 12 marca o godzinie 18:00. Bilety są do odebrania w kasie kina, Podczas można będzie dołączyć do zbiórki na rzecz pomocy dzieciom w Ukrainie.
Film "Dom z drzazg" chociaż osadzony jest w realiach wojny, to nie pokazuje bitw i pola walki, lecz oferuje głębsze spojrzenie na wpływ wojny na najbardziej wrażliwą część społeczeństwa. Dokument opowiada historię trójki dzieci - Evy, Sashy i Kolyi - które czekają na rozstrzygnięcie ich losu. W tym przejmującym i głęboko intymnym filmie trójka dzieci tymczasowo pozbawionych rodziców odnajduje przyjaźń i iskierki nadziei w zniszczonych murach niezwykłego sierocińca we wschodniej Ukrainie. Grupa oddanych pracowników socjalnych tworzy chwile radości i wytchnienia od utraconego dzieciństwa.
Filmu oddaje głos ukraińskim dzieciom, które są zmuszone do przeżywania dzieciństwa w czasie wojny. Jak opowiada reżyser filmu Simon Lereng Wilmont:
Chciałem pokazać, że pomimo życia w cieniu wojny, były one również takie same jak wszystkie inne dzieci. Jak każde inne dziecko, przeżywają zauroczenie, uczą się tańca i cieszą się na Boże Narodzenie. Te małe chwile przyjemności i przebłyski radości pomagają uwierzyć, że zawsze jest nadzieja na lepszą przyszłość. Ale jednocześnie zdajesz sobie sprawę, jak bardzo są one kruche.
Podczas wydarzenia będzie możliwość wsparcia zbiórki na rzecz ukraińskiej fundacji pomocy dzieciom Voices of Children, która od 2015 roku oferuje psychologiczną pomoc dla dzieci dotkniętych wojną, a od 2023 dostarcza pomoc humanitarną i opiekuje się dziećmi z niepełnosprawnościami. Zbiórkę na rzecz Fundacji można wesprzeć również online.
Przed i po seansie w hallu kina można również obejrzeć wystawę zdjęć z Kijowa autorstwa Lubow Szlihty, Ukrainka mieszkająca w Polsce. Wydarzenie jest organizowane przez Studium Europy Wschodniej i Fundację STUS.
Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.