Choć Afiq Azman na co dzień porusza się na wózku inwalidzkim, to nie przeszkadza mu to w spełnianiu marzeń i korzystania z życia w pełni. Podróżuje, odwiedza nowe miejsca i stawia sobie kolejne wyzwania. Kilka miesięcy temu podjął decyzję o zapisaniu się na jedną z malezyjskich siłowni, a postępami dzielił się w mediach społecznościowych.
Niepełnosprawny nie oznacza niezdolny, a po prostu sprawny inaczej
- tłumaczył na jednym z nagrań.
Zdarzenie miało miejsce w środę 1, marca. Afiq wybrał się na trening wraz ze swoim przyjacielem. Jednak w pewnym momencie do podeszła do nich obsługa, prosząc ich o opuszczenie obiektu. Powód? Kwestie bezpieczeństwa.
Afiq postanowił zarejestrować rozmowę telefonem, a 40-sekundowym nagraniem podzielił się w mediach społecznościowych. Menadżerka próbuje na nim wytłumaczyć, dlaczego nie powinni korzystać z siłowni.
Powiedziała mi: ponieważ jesteś niepełnosprawny i podatny na wypadki podczas korzystania z naszego sprzętu, co jest niebezpieczne. Twoja kondycja fizyczna nie jest odpowiednia na tę siłownię
- relacjonował mężczyzna w rozmowie z portalem says.com.
Powiedziałem jej, że jestem niepełnosprawny, ale wiem, jak sobie radzić. Nie będę po prostu używać sprzętu, który jest dla mnie szkodliwy
- odpowiedział Afiq.
Jeden z mężczyzn wyjaśnił, że regulamin im tego nie zabrania, jednak kobieta pozostała niewzruszona. Dodała, że gdyby na siłowni doszło do jakichkolwiek wypadków, zaszkodziłoby to reputacji siłowni.
Jestem bardzo rozczarowany, że rozmawiała ze mną w taki sposób. Wszystko, co mogę sobie pomyśleć, to: wow, to nadal dzieje się w 2023 roku
- wyznał.
W końcu obaj mężczyźni opuścili obiekt, a Afiq stwierdził, że nie żywi urazy, ponieważ pozostali członkowie personelu byli dla niego przyjaźni.
Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.