Jeden z najbardziej nawiedzonych budynków w Polsce. Budzi grozę nawet wśród największych śmiałków

Łochowo to niewielka, z pozoru niczym niewyróżniająca się miejscowość położona niedaleko Bydgoszczy. To właśnie tu dumnie pręży się wiele eleganckich willi zamożnych mieszkańców, którzy uciekli przed zgiełkiem miasta. Jednak pewien budynek różni się od nich do tego stopnia, że niektórzy okrzyknęli go jednym z najbardziej nawiedzonych miejsc w Polsce.

Opuszczone i przerażające budynki przyciągają śmiałków spragnionych adrenaliny, a także miłośników urbexu na całym świecie. Chętnie odwiedzają najbardziej upiorne miejsca, zwiedzają ich zakamarki, a także próbują rozwikłać ich tajemnice. Wiele tego typu lokalizacji znajdziemy także w Polsce. Jedna z nich znajduje się właśnie w Łochowie. 

Zobacz wideo Najbardziej nawiedzony i przerażający adres Warszawy - Wilcza 2/4

Nawiedzony dom w Łochowie

W Łochowie, przy Szosie Bydgoskiej stoi ponury, niewykończony budynek bez okien i drzwi. To właśnie tutaj wybrali się twórcy kanału "THE EXPLOITED" na YouTubie, którzy postanowili rozwikłać jego tajemnicę. Jak wyjaśniają, mroczne miejsce powstało najprawdopodobniej w latach 80. ubiegłego wieku.

Pensjonat 'Sanato' przyprawia o dreszcze. Szpitale i morderstwa. Tak wygląda mroczne oblicze Podhala

Pewien mężczyzna zamarzył wówczas o kawałku ziemi i wzniesieniu własnego domu. W tym celu wziął kredyt i zaczął prace na miejscu, które powoli zaczynało nabierać kształtu. Wkrótce okazało się, że mężczyzna przecenił swoje możliwości finansowe. Jego długi robiły się coraz większe, aż pewnego dnia postanowił powiesić się w niewykończonym budynku. Jego ciało znaleźli mieszkańcy wioski, a lokalizacja zaczęła budzić grozę. 

Biznesmen i studnia. Przerażające miejsce niedaleko Bydgoszczy

Mówi się, że po jakimś czasie budynkiem zainteresował się pewien biznesmen. Mężczyzna wybrał się na oględziny lokalizacji, jednak i dla niego decyzja okazała się tragiczna - w trakcie zwiedzania miał on wpaść do studni. 

Dron uchwycił tajemniczy kształt w lesie Cannock Chase. "Czarnooka dziewczynka" uchwycona przez drona. Jej duch straszy tu od dekad

Po tym zdarzeniu miejsce stało się jeszcze straszniejsze. Zaczęli odwiedzać je odwiedzać miłośnicy nawiedzonych lokalizacji, a także fani urbexu. Niektórzy twierdzą, że słyszeli tu przerażające odgłosy, widzieli światła, a nawet... biegające świnie. 

Youtuberzy przyznali, że podczas wizyty czuli chłód na plecach, słyszeli odgłosy grabienia liści, a także kroki nieopodal studni. Na zewnątrz jednak nikogo nie było, a na miejscu pojawili się zimą o trzeciej w nocy. 

 

Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Więcej o: