Tanie linie lotnicze słyną z restrykcyjnych przepisów bagażowych. Z tego powodu pasażerowie ograniczeni wymiarami i wagą zaczęli szukać rozwiązań, które pozwolą im unikać dodatkowych opłat w przypadku ich przekroczenia. Możemy więc obserwować w mediach społecznościowych podróżnych uzupełniających poszewki na poduszki ubraniami, czy zakładających na siebie kolejne warstwy. Jednak czy istnieje idealne rozwiązanie? Poznajcie propozycję Mike'a.
IsThatMike to 23-letni tiktoker, który zgromadził na swoim profilu ponad 65 tys. obserwujących. Dzieli się z nimi przemyśleniami na różne tematy, a także publikuje nagrania o satyrycznym wydźwięku. Niedawno pokazał, jak uniknął opłat za nadbagaż Ryanaira, jednocześnie zabierając ze sobą całkowicie nową garderobę.
Mike wytłumaczył, że zamiast zmagać się ze zmieszczeniem wszystkich ulubionych stylizacji do małego plecaka, powinniśmy... nie pakować ich wcale. Jego metoda polega na kupowaniu wszystkich ubrań w miejscu docelowym, następnie nosi je podczas wakacji i zwraca do sklepu pod koniec wyjazdu.
To działa jeszcze lepiej, jeśli masz kartę kredytową, więc nie musisz wydawać żadnych własnych pieniędzy. Przestań płacić liniom lotniczym swoje ciężko zarobione pieniądze tylko po to, aby mieć dodatkowy bagaż. To drogie i niewygodne
- powiedział na nagraniu.
Chociaż autor podkreślił pod filmem, że ma on charakter komediowy, to wielu komentujących zadeklarowało, że wykorzysta tę sztuczkę.
Popieram to, ponieważ jest to jak bezpłatne wypożyczanie odzieży i generuje mniej odpadów
- pisał jeden z internautów.
Jesteś po prostu genialny
- dodał inny.
Jednak nie wszyscy podzielali ten entuzjazm. Niektórzy przyznali, że niezwykle łatwo ubrudzić ubrania podczas wakacji, inni wskazywali, że zbyt szybko przywiązują się do rzeczy.
Przywiązywałam się emocjonalnie do ubrań i kupowałam walizkę, aby zabrać je ze sobą
- czytamy.
Dlatego każdy powinien prać ubrania po zakupie
- zauważył komentujący.
Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.