"Samolot dnia zagłady" na polskim niebie? Niespodziewana wizyta Joe Bidena w Kijowie budzi wiele emocji

Już we wtorek na warszawskim lotnisku wylądować miał prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden. Wydarzyło się to jednak dziś w związku z niezapowiedzianą wizytą prezydenta w Kijowie. Wraz z nim przyleciała w konwoju jeszcze inna maszyna, nazywana "latającym Pentagonem" lub "samolotem dnia zagłady". Całe wydarzenie budzi wielkie emocje w ludziach, śledzących poczynania głowy USA.

W najbliższy wtorek na warszawskim Okęciu wylądować miał znany każdemu Air Force One, z prezydentem Joe Bidenem na pokładzie. Wydarzyło się to jednak wcześniej. Ten charakterystyczny samolot, z amerykańską flagą i pieczęcią prezydenta nie był jednak jedyną maszyną, która pojawiła się na polskim niebie. 

Samolot dnia zagłady pojawi się nad Polską?

Amerykanie już od lat 70. minionego wieku utrzymują flotę dowodzenia i kontroli samolotów Boeing 747 E4-B Nightwatch. Maszyny te są przystosowane do trudnych warunków w razie wojny nuklearnej. Nie bez powodu nazywa się je "latającym Pentagonem". Wnętrze podzielone jest na trzy pokłady, na których znajdują się pokoje sypialniane, łazienki,  kuchnia zdolna do wydawania 100 posiłków dziennie czy przedział konferencyjno-roboczy z salą konferencyjną i mównicą.

W samolocie mieści się także przedział operacyjny i stanowiska techniczne umożliwiające łączność głosową, elektroniczną i satelitarną. Maszyna w razie potrzeby pomieści 150 osób. Robi więc ogromne wrażenie, szczególnie przez wzgląd na jej przystosowanie do wojny nuklearnej. Schody można odstrzelić w przypadku konieczności szybkiego startu, na pokład nie dostaje się skażone powietrze z zewnątrz a sama maszyna może latać nawet tydzień bez przerwy i tankować w powietrzu.

Właśnie ten samolot pojawił się nad Polską wraz ze znanym Air Force One. Związane jest to z wizytą prezydenta Stanów Zjednoczonych w Polsce oraz Ukrainie, gdzie już dziś złożył niezapowiedzianą wizytę w Kijowie. 

Zobacz wideo Prof. Belka: Rola Polski w światowej polityce się zwiększyła, stąd wizyta Bidena

Joe Biden odwiedził stolicę Ukrainy. Jutro będzie w Polsce

Prezydent Stanów Zjednoczonych postanowił odwiedzić Wołodymyra Zełenskiego w stolicy Ukrainy. Dostał się tam pociągiem, którym wyruszył z Polski.

W związku ze zbliżającą się rocznicą brutalnej inwazji Rosji na Ukrainę jestem dziś w Kijowie, aby spotkać się z prezydentem Zełenskim i potwierdzić nasze niezachwiane zaangażowanie w demokrację, suwerenność i integralność terytorialną Ukrainy.

- powiadomił na swoim Twitterze prezydent USA

We wtorek spotka się z prezydentem Andrzejem Dudą i przywódcami sojuszników ze wschodniej flanki już w Warszawie. Jak zapewnia, Stany Zjednoczone nie wycofują się z aktywnego wspierania Ukrainy oraz mają zamiar mobilizować cały świat do pomocy w walce przeciwko rosyjskiej inwazji.

Więcej ciekawych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Więcej o: