Wyciągnęli butelki i grozili, że go pobiją. Turyści nad Morskim Okiem pozwalają sobie na coraz więcej

Butelki, pety, opakowania po batonikach oraz sprawcy tego zamieszania - pijani, rozweseleni, a czasem agresywni turyści, którzy nie potrafią zachowywać się w górach. Są oni utrapieniem nie tylko dla pracowników parku, ale także dla innych odwiedzających, którzy przybyli w góry, by odpocząć blisko natury. Tatrzański Park Narodowy radzi, co robić w przypadku spotkania takich delikwentów.

Każdego roku Tatry odwiedza coraz więcej turystów, co przekłada się na panujący tam klimat - szlaki są coraz bardziej oblegane, a schroniska pomału zmieniają się w imprezownie pełne pijanych gości, którzy zostawiają po sobie nieporządek. Idealnym przykładem jest Morskie Oko, czyli najpopularniejszy punkt po polskiej stronie gór. Na miejscu nie trzeba bardzo się rozglądać, żeby dostrzec alkohol, papierosy, czy agresywne zachowania.

Turyści nad Morskim Okiem. "Na brzegu stawu otworzyli sobie wódkę i popijali"

Oburzające zachowanie niektórych turystów daje się we znaki stałym bywalcom Tatr. Na miejscu spotkać można turystów, którzy piją przyniesiony ze sobą alkohol, palą papierosy, awanturują się, a po wszystkim zostawiają po sobie śmieci.

Zobacz wideo Stopnie zagrożenia lawinowego
Miałem okazję spotkać taką grupę. Przez całą drogę palili papierosy, a pety wyrzucali pod nogi. Gdy dotarli nad Morskie Oko, na brzegu stawu otworzyli sobie wódkę i popijali

- mówi w rozmowie z Gazetą Krakowską jeden z turystów. Jak dodał, po zwróceniu im uwagi, usłyszał, że jak się nie odczepi, to go pobiją.

Często jeżdżę w Tatry, ale lubię też imprezować. Jednak nie wyobrażam sobie łączyć tego na szlaku, jest to skrajnie niebezpieczne zarówno dla pijącego, jak i osób postronnych. Nie muszę dodawać, że jest to obszar parku narodowego, gdzie panują pewne zasady. Większość ludzi szuka na szlakach spokoju, a nie użerania się z pijanymi turystami

- stwierdza w rozmowie z nami Angelika, turystka często odwiedzająca Tatry.

Turyści czekali w ogromnej kolejce na Kasprowy Wierch. Tłumy chciały wjechać na Kasprowy Wierch. Czekali nawet cztery godziny

TPN przypomina o zakazach

Warto wspomnieć, że na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego panuje zakaz palenia papierosów i spożywania alkoholu.

Można to robić jedynie w miejscach wyznaczonych do tego, które są bezpośrednio przy schroniskach. Śmiecenie jest zakazane całkowicie na terenie całego terenu Tatr

- mówi Tomasz Zając z TPN w rozmowie z Gazetą Krakowską. Jak dodaje, w przypadku zauważenia incydentu warto zaalarmować straż TPN, która ma uprawnienia do zatrzymania, a także ukarania mandatem karnym osoby, która nie przestrzega przepisów.

Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Uczestnicy kuligów w okolicach Bacówki nad Wierchomlą wdają się w bójki. Pijaństwo, bójki i hity Zenka Martyniuka. Miłośnicy gór w Wierchomli mają dość

Więcej o: